"Caryca Katarzyna" to poetycka opowieść o tym, jak urodzona w Szczecinie, 15-letnia pruska księżniczka Zofia Anhalt-Zerbst stała się imperatorową Wszechrosji. Twórcy spektaklu uciekli od przez encyklopedycznej biografii Carycy, skupiając się na prześwietleniu psychiki swoich bohaterów, ich instynktów, pobudek, braku ideałów, ambicjach i frustracjach.
Oto kolejna odsłona audycji Odety Moro „Najlepszy weekend”. Tym razem odwiedziła ją Katarzyna Bujakiewicz. Zapraszamy na rozmowę! Katarzyna Bujakiewicz szczerze o Polakach na emigracji. Nie ma wątpliwości [PODCAST] Fot. Bartosz Krupa/East News. newsy polecamy rozrywka. Wiktoria Policha. 22 kwietnia, 2023.
W 1745 roku Katarzyna II Wielka wzięła ślub z księciem holsztyńskim Piotrem Ulrykiem. Jej mąż, w 1762 roku, został cesarzem Rosji (tytuł: Piotr III Romanow), a ona, tym samym, została panującą cesarzową Rosji. Katarzyna II podczas bycia cesarzową miała wpływ m.in. na wprowadzenie ulg podatkowych, wprowadzenie wolności
Katarzyna II Wielka przeszła do historii jako wybitna, acz bardzo rozpustna władczyni. O jej chuci plotkowało się za jej życia i wspomina do dziś. Caryca miała mieć całe rzesze kochanków, a była przy tym wyrachowana i niezwykle chłodna. Nie wystarczał jej mąż, dzieci nie dawały jej szczęścia.
Czy rosyjska caryca Katarzyna I mogła pochodzić z Kolbuszowej? I Rzeczpospolita. Tajemnice przeszłości. Według oficjalnej historiografii caryca Rosji Katarzyna I (w rzeczywistości Marta Helena Skowrońska) miała się urodzić 5/15 kwietnia 1683 lub 1684 roku w Jēkabpils w Inflantach jako córka poddanego Wielkiego Księstwa Litewskiego
Komentarze do: Katarzyna - odcinek 9 - ( 2014). Rok 1744. 15-letnia Zofia Fryderyka Augusta, późniejsza caryca, przygotowuje się do zamążpójścia. Rok później młoda Niemka zmienia wiarę na prawosławie, imię na Katarzyna i poślubia 17-letniego Piotra Ulryka, który w przyszłości zostanie carem Piotrem III .
nD4ozJ8. Patologie do których dochodziło w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego „Gazeta Lubuska” opisuje od czerwca. W instytucji nadzorowanej przez Urząd Marszałkowski województwa lubuskiego dochodziło do mobbingu i niemoralnych propozycji – pracy za seks. Informacje szczegółowo opisała Magdalena Szypiórkowska, która w grudniu straciła pracę w instytucji, a w marcu poinformowała o całej sprawie Krystynę Sibińską posłankę PO, która jest najważniejszym politykiem KO w Gorzowie Wielkopolskim i okolicach. Sprawa przez trzy miesiące rozgrywała się w zaciszu gabinetów, ale nic z niej nie wynikało. W czerwcu jednak za sprawą „Gazety Lubuskiej” wybuchła bomba, która wstrząsnęła lokalnym układem do tej pory szczelnie kontrolowanym przez PO. Sytuację próbowała „ratować” jeszcze marszałek województwa Elżbieta Polak, która chciała… wpłynąć na dziennikarza. Teraz jednak mgliście tłumaczy, że chciała spotkać się, by jedynie opublikowano jej oświadczenie. W swoich wywiadach atakuje media w tym „Gazetę Polską”. „Stan psychiczny pisowskich mediów ilustruje okładka ostatniego wydania Gazety Polskiej. Myślę, że należy to pozostawić dalej bez komentarza, ponieważ jest to konanie Gazety Lubuskiej, która bardzo straciła na ilości sprzedawanych egzemplarzy. Teraz niestety chwyta się takich działań, uderzając w samorządy.” – powiedziała własnemu urzędnikowi marszałek Polak. Szczegóły w artykule red. Jacka Liziniewicza pt. „Seksafera w PO. Co zrobili Tusk i Kierwiński?” w poniedziałkowej „Gazecie Polskiej Codziennie”. Komisja Europejska stawia Polsce coraz więcej absurdalnych zarzutów. Jak skończy się ten konflikt? Jarosław Kaczyński podczas sobotniego spotkania z wyborcami w Poznaniu odniósł się do ciągłych ataków europejskich „elit” na Polskę. Jeden z uczestników wydarzenia zapytał lidera PiS-u o to, czy jesteśmy w jawnej wojnie z Unią Europejską. - My nie prowadzimy wojny z Unią, bo to Unia prowadzi wojnę z nami – podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości. - My tylko po prostu, do pewnego czasu mieliśmy podejście niezwykle koncyliacyjne i pokojowe. Tylko że się okazało, że nic to nie daje, bo nawet jeżeli założyć przez chwilę, że np. sama pani von der Leyen chciałaby coś załatwić, to Parlament Europejski grozi jej, że ją odwoła – mówił prezes PiS, Jarosław Kaczyński. - Ja nie jest pewien, czy to jest taki z góry założony plan, czy też mechanizm szaleństwa, który jest w Unii; plus oczywiście pewne interesy, głównie niemieckie. Ale to z naszego punktu widzenia jest już w tej chwili obojętne. Wynik jest taki, jaki jest: robimy to i czego byśmy nie zrobili, Unia w odpowiedzi, zamiast po prostu dać nam to, co nam się należy absolutnie jak każdemu innemu państwu, to nie daje. No to..., to w takim razie koniec – dodał lider Zjednoczonej Prawicy. Więcej w poniedziałkowej „Gazecie Polskiej Codziennie” w artykule red. Adriana Siwka „Unia prowadzi wojnę z Polską”. Czy Polsce grozi brak prądu? W mediach rozpowszechniane są pogłoski o braku węgla w elektrowniach i możliwości ograniczenia dostaw prądu dla odbiorców. Zaprzeczają temu zarówno same spółki energetyczne, jak i politycy obozu rządzącego. – Realizowanych zamówień jest tyle, że węgla wystarczy – zapewniał prezes PiS Jarosław Kaczyński na weekendowych spotkaniach z mieszkańcami Wielkopolski. Chociaż prezes Kaczyński nie chciał operować konkretnymi liczbami, to zapewnił, że węgiel jest kupowany w dużych ilościach. – W tej chwili tych zamówień, w różnych miejscach na świecie, jest tyle, że tego węgla wystarczy – stwierdził lider PiS. Zwrócił też uwagę, że wąskim gardłem w imporcie węgla może być ograniczona przepustowość portów morskich. Tymczasem wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski zapewnił, że polskie porty dadzą sobie z tym radę. – Rokrocznie pobijamy kolejne rekordy w przeładunkach. Jeśli w ubiegłym roku przeładowaliśmy w polskich portach 113 mln ton towarów, to jesteśmy w stanie przeładować o kolejne 7 czy 8 mln ton więcej – zapewnił. Szczegóły w artykule red. red. Pawła Woźniaka i Mariusza Urbanke „Zamówień jest tyle, że węgla wystarczy”. Berlińskie Espresso: Przypominamy dokumenty i raporty: Berlin miał wszelkie podstawy, by przewidzieć kryzys gazowy, a największy magazyn gazu Europy Zachodniej sprzedano Gazpromowi za zgodą Komisji Europejskiej. W 2009 r., na dwa lata przed uruchomieniem Nord Streamu 1, klub parlamentarny FDP zapytał ówczesną koalicję rządową CDU/CSU-SPD o ryzyko uzależnienia Niemiec od rosyjskiego gazu. Rząd, w odpowiedzi wskazując na dostępne analizy resortu gospodarki, argumentował, że nie ma przesłanek, by obawiać się uzależnienia, a jako nadzieję na zwiększenie dywersyfikacji dostaw wskazywał powstający wtedy Gazociąg Północny. Sześć lat później ministerstwo gospodarki opublikowało raport rekomendujący wzmocnienie bezpieczeństwa gazowego Niemiec w oparciu o magazyny gazu. Zewnętrzna firma doradcza uwzględniła w opracowaniu scenariusze zakładające zablokowanie dostaw surowca w wypadku tymczasowego problemu technicznego i konfliktu politycznego z Rosją. Raport opublikowano na cztery miesiące przed sfinalizowaniem sprzedaży największego magazynu gazu Niemiec w dolnosaksońskim Rehden Gazpromowi. O tę transakcję z kolei w kwietniu 2014 r. pytali oficjalnie zaniepokojeni nią Zieloni. W odpowiedzi usłyszeli, że rząd federalny z zadowoleniem przyjmuje „każdą zagraniczną inwestycję w Niemczech”. Więcej w analizie „Caryca Katarzyna, patronka doskonała” red. red. Olgi Doleśniak-Harczuk i Antoniego Opalińskiego (PR24). Zachęcamy do przeczytania wywiadu z dr hab. prof. INP PAN MARKIEM ANDRZEJEWSKIM kierownikiem poznańskiego Centrum Prawa Rodzinnego i Praw Dziecka, którym rozmawiał JACEK LIZINIEWICZ. - Jeżeli mówi się, że teraz 10-latka wyślemy gdzieś w kajdankach, albo w ogóle sugeruje się coś takiego, to ci którzy to podnoszą zakładają w sposób niedopowiedziany, że sędzia jest durniem, a pedagodzy dodatkowo są sadystami. Może krytycy projektu wiedzą coś o sędziach, czego ja nie wiem, ale od lat krytykując sądy rodzinne nigdy bym się tak daleko nie posunął – twierdzi prof. Marek Andrzejewski. W ostatnich tygodniach wiele kontrowersji wzbudza nowelizacja ustaw o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Czy nowe rozwiązania są potrzebne? Zajmując się tematem resocjalizacji wiem, że było w ciągu ostatnich trzech dekad wiele prób zmian przepisów Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Z tej perspektywy zmiana ustawy nie jest więc niczym zaskakującym. Pan się przejęzyczył i powiedział o nowelizacji. Teoretycznie to błąd, bo mamy do czynienia z nową ustawą, ale jednocześnie to przejęzyczenie ma sens, bo ustawa ta tak naprawdę jest kontynuacją starej. Przepisy zostały zmienione w kierunku względniejszym dla nieletnich. Nie ma w tym nowym projekcie zmian radykalnych, które tak naprawdę uzasadniałyby konieczność tworzenia nowej ustawy. To jednak kwestia drugorzędna. Chciałem zwrócić uwagę na prostą konsekwencję tego, że przez lata mieliśmy wiele projektów zmiany prawa o resocjalizacji nieletnich. Otóż nikt nie ma patentu na to jak poradzić sobie z przestępczością dzieci i młodzieży. Ja też go nie mam. I nie znam kogoś kto by miał. Oznacza to, że wszystkie rozwiązania jakie są i jakie będą zawsze spotkają krytykę. Jest kwestia skali i sposobu rozmowy na ten temat. Jak zmieni się prawo względem nieletnich? Odpowiedź w poniedziałkowej „Codziennej” w artykule pt. „Nowa ustawa lepsza niż mówi o niej opozycja”. „Gazetę Polską Codziennie” polecamy nie tylko na poniedziałek. Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Stanisław August Poniatowski zapisał się na kartach historii jako człowiek niezwykle uczony i inteligentny, które całe dzieciństwo i młodość poświęcił na edukację. Jednym z jego największych osiągnięć było uchwalenie pierwszej w Europie Konstytucji. Niestety, jego mizerne zainteresowanie sprawami państwowymi, uległość wobec Rosji oraz zakazany romans z carycą Katarzyną Wielką doprowadziły do rozbiorów Polski i całkowitego jej zniknięcia z map świata na 123 lata. Jakie jeszcze sekrety skrywa Stanisław August Poniatowski? Poznaj niezwykle interesujące życie ostatniego króla Polski. Dzieciństwo i młodość Stanisława Augusta Poniatowskiego Stanisław August Poniatowski herbu Ciołek przyszedł na świat 17 stycznia 1732 roku w miejscowości Wołczyn (obszar dzisiejszej Białorusi). Był synem kasztelana krakowskiego Stanisława Poniatowskiego oraz arystokratki Konstancji Czartoryskiej. Miał siedmioro rodzeństwa - dwie siostry oraz pięciu braci. Gdy był dzieckiem, edukowała go matka lub prywatni nauczyciele. Później nad jego edukacją czuwało już kolegium teatynów. Była to nowoczesna szkoła szlachecka ucząca zamożną młodzież. Nastolatków uczono matematyki, logiki, architektury czy też inżynierii. W szkole tej młody Poniatowski miał też okazję rozwijać pasję do aktorstwa i dwukrotnie wystąpić na deskach teatru. Przyszły władca zasłynął jako wielki poliglota. Oprócz języka polskiego opanował także niemiecki, francuski, łacinę, włoski i angielski. Na życzenie ojca wyruszył jako nastolatek na wojnę austriacką. Jednak nie uczestniczył w zbrojnych walkach. Za to zdobył niezwykle potrzebną wiedzę: poznał tajniki budowy obozów i twierdz wojskowych. Pomimo że jako dziecko dużo podróżował i nauczył się wielu rzeczy, nie mógł zaliczyć swojego dzieciństwa do udanego. Okres ten był pozbawiony dziecięcej swobody, wolności i zabawy, za to był pełen sztywnych zasad i norm oraz wykonywania obowiązków przeznaczonych dla dorosłych. Już w wieku 19 lat został mianowany na pułkownika, następnie na komisarza, by rok później zostać posłem na sejm. Młody Stanisław dużo podróżował. Uwielbiał gościć w europejskich stolicach: od Wiednia, przez Berlin, Petersburg, aż po Paryż. W tym ostatnim mieście spędził nieco więcej czasu, a to za sprawą odsiadki w więzieniu za nieuregulowane długi. W wieku 30 lat w spadku po zmarłym ojcu odziedziczył majątek wart około 4 mln złotych. Czytaj także: Życie w złotej klatce. Tak wyglądało dzieciństwo królowej Elżbiety II i księżniczki Małgorzaty Zakazany romans Stanisława Augusta Poniatowskiego z carycą Katarzyną Wielką Przelotny romans z Katarzyną Wielką, carycą Rosji, pomógł Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu zasiąść na polskim tronie. Bardzo możliwe, że bez jej protekcji nie zrobiłby tak wielkiej kariery politycznej. Historia romansu polskiego magnata z potężną rosyjską carycą do dziś intryguje. Jak w ogóle do tego doszło? Otóż przez zupełny przypadek. Młody Poniatowski podróżując po Europie poznał ponad 40-letniego sir Charlesa Hanbury'ego-Williamsa, który pełnił funkcję ambasadora brytyjskiej królowej w Petersburgu. Między Panami szybko nawiązała się przyjaźń, dodatkowo 23-letni Stanisław został osobistym sekretarzem Brytyjczyka. Silna relacja, jaka łączyła Panów, została wykorzystana przez sir Charlesa do zdobycia względów przyszłej carycy. O ile ambasadorowi udało się zdobyć polityczne względy 26-letniej Katarzyny, o tyle miał ogromny problem w relacjach damsko-męskich. Dyskomfort polegał na tym, że Brytyjczyk był impotentem, o czym sam pisał w swoich pamiętnikach. „Człowiek w moim wieku może być bardzo dobrym przyjacielem, ale kiepskim kochankiem, gdyż moje berło nie sprawuje już rządów”, wyznawał. W związku z tym postanowił, że w alkowie zastąpi go młodszy o 17 lat Polak. Stanisław ku uciesze sir Charlesa szybko wdał się w romans z księżną Katarzyną, w której zakochał się bez pamięci. Dla Brytyjczyka było to jednoznaczne z pozyskaniem cennej sojuszniczki dla swojego państwa. Niestety, uczucie polskiego magnata nie zostało odwzajemnione. Wkrótce Katarzyna postanowiła zakończyć płomienny romans z młodszym o 3 lata kochankiem. W jego miejsce znalazła sobie nowego adoratora, pozostawiając Stanisława Augusta ze złamanym sercem. Jako zadośćuczynienie po rozstaniu, pomogła Poniatowskiemu zdobyć koronę króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów (Polski i Litwy). Czytaj także: Matka, żona, kochanka, władczyni. Jaka była caryca Katarzyna Wielka? Panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego zależne od Rosji 17 września 1764 roku Stanisław August Poniatowski przy protekcji carycy Katarzyny II został wybrany nowym królem Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Tego dnia towarzyszyli mu rosyjscy żołnierze na granicach Polski, lecz zabrakło polskiej szlachty. Wydarzenie to nazwano zamachem stanu. 25 listopada w Warszawie odbyła się koronacja. Dzięki wpływom rosyjskiej i pruskiej dyplomacji Poniatowskiego uznano za oficjalnego króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów (w tym Polski) na arenie międzynarodowej. Jego pierwszym postulatem było powołanie chociażby minimalnego rządu, czy też kancelarii królewskiej. Miał również zamiar stworzyć polską służbę dyplomatyczną. Samodzielność króla nie podobała się rosyjskim zwierzchnikom, dla których Stanisław August Poniatowski był jedynie wykonawcą ich rozkazów. Polski władca był zmuszony działać pod wielką presją sąsiednich krajów. Jednocześnie zmagał się w wieloma gospodarczymi problemami, powstałymi wewnątrz ojczyzny. Wpływ Rosji na polskie państwo miał też pozytywny aspekt. Otóż dzięki wsparciu rosyjskiego mocarstwa Prusy zrezygnowały z pobierania opłaty za towary przywożone do Gdańska i z powrotem. Czytaj także: To był największy romans w polskiej monarchii. Historia miłości króla Jana III Sobieskiego i królowej Marysieńki Fot. Marcello Bacciarelli/East News Stanisław August Poniatowski, portret, XVIII wiek Stanisław August Poniatowski nazwany zdrajcą polskiego narodu Największym sukcesem Stanisława Augusta Poniatowskiego było zwołanie Sejmu Czteroletniego, zwanego Sejmem Wielkim, co w konsekwencji doprowadziło do uchwalenia w dniu 3 maja 1791 roku polskiej Konstytucji. Jej tekst został wymyślony przede wszystkim przez polskiego króla. Jak tylko Konstytucja została uchwalona, Poniatowski stanął na czele dyplomacji polskiej, a także przejął kontrolę nad władzą wykonawczą. Polska Konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie, zaraz po amerykańskiej. Niestety, z drugiej strony to właśnie za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego doszło do trzech rozbiorów Polski, które następowały kolejno w 1772 roku, 1793 roku i 1795 roku. Po ostatnim rozbiorze Polska przestała formalnie istnieć i zniknęła na 123 lata z map świata. 25 listopada 1795 roku w dniu 31. rocznicy swojej koronacji król Polski postanowił abdykować. W zamian zgodził się dostawać od carycy Katarzyny stałą pensję. Ten zuchwały moment spowodował, że Stanisław August zapisał się w dziejach Polski jako zdrajca narodu, który dla osobistych interesów porzucił własny kraj. Po abdykacji zamieszkał w Pałacu Marmurowym w Petersburgu, gdzie zaangażował się w tamtejsze życie dworskie. W dniu 12 lutego 1798 roku były władca Polski zmarł, pozostawiając po sobie bardzo dużo długów. Jego ciało spoczęło w miejscowości Wołczyn, znajdującej się na terenie dzisiejszej Białorusi, gdzie przed laty narodził się przyszły król Polski. Obecnie jego szczątki znajdują się na Zamku Królewskim w Warszawie. Potomstwo Stanisława Augusta Poniatowskiego Niektóre źródła donoszą, że Stanisław August Poniatowski do końca swego życia pozostawał kawalerem, inne z kolei twierdzą, że był on mężem Elżbiety Grabowskiej z domu Szydłowskich. Nie ma na to jednak żadnego dowodu. Podobnie jak nie ma dowodu na to, ile faktycznie posiadał dzieci były król Polski. Pewnym jest, że z Elżbietą doczekał się aż pięciorga dzieci (Konstancji, Michała, Kazimierza, Izabeli i Stanisława). Kolejni potomkowie pochodzili z nieprawego łoża, gdyż Poniatowski posiadał liczne grono kochanek, które po zajściu w ciążę rodziły królewskich bękartów, często się do tego nie przyznając. Mimo wielu pięknych kobiet wokół siebie, król nieustannie wracał do Elżbiety Grabowskiej. Tajemnicą poliszynela był fakt, że nawet caryca Katarzyna Wielka powiła polskiemu władcy córkę Annę Piotrowną, urodzoną w 1757 roku, której oficjalnym ojcem pozostawał przyszły car Rosji - Piotr III. Stanisław August Poniatowski pozostawił po sobie nie tylko gromadkę dzieci, ale również różne dzieła literackie, bajki, pamiętniki, poematy czy przekłady. Ponadto był autorem zbioru kartograficznego, który pod względem wielkości był trzeci w Europie. Życie i działalność ostatniego króla Polski do dziś fascynuje wielu historyków, ale też zwykłych obywateli. Można mu zarzucić wiele rzeczy, ale z jednym trzeba się zgodzić: był postacią nietuzinkową. Źródło: Czytaj także: Klątwa rodu Grimaldich dosięgła monakijskiego księcia Alberta i księżną Charlene?! Fot. EAST NEWS Stanisław August Poniatowski, portret, XVIII wiek
Akademia Sztuki otwarła wystawę studentów pierwszego roku, którzy ukazują w nietypowy sposób urodzoną w Szczecinie rosyjską carycę Katarzynę II Wielką. Przez miesiąc prace można oglądać za darmo. Caryca Katarzyna oczami studentów Caryca to jeden z tematów w pracowni Malarstwa na Wydziale Malarstwa I Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie w roku akademickim 2012/2013 prowadzonej przez prof. Piotra C. Kowalskiego oraz dra Bartłomieja Otockiego. - Od trzech lat chodzę po tym mieście i nie zauważyłem, żeby tutaj były pamiątki związane z tą postacią - mówi prof. Kowalski. - W związku z tym dałem studentom pierwszego roku taki temat ćwiczeń: caryca. Na wystawie możemy oglądać efekty tych ćwiczeń. Prace studentów AS to impresje, inspiracje życiem carycy Katarzyny. Nikogo nie interesował kontekst historyczny, a raczej wszystko co w życiu carycy wiązało się ze obrazie Filipa Czacharowskiego jest widoczna ul. Farna 1 z budynkiem, w którym urodziła się caryca (obecne PZU) i mało widoczną tablicą informującą o tym wydarzeniu. - Informacja o tym fakcie jest tak mała, że ginie w tle ulicy - mówi autor. Jest też Katarzyna z lustrem zamiast twarzy. - Powstało tyle portretów carycy, że uznałem, że nie ma sensu tworzyć kolejnego - mówi Mariusz Samól, autor. - Stąd lustro zamiast twarzy. to jest taka gra z widzem. każdy się może przejrzeć w lustrze i zobaczyć nie tylko siebie, ale zobaczyć także fragment Szczecina, który się odbija w tym lustrze. Pracą promującą wystawę była caryca na Paprykarzu Szczecińskim. - Przez to, że paprykarz jest tak popularny i charakterystyczny dla naszego miasta chciałam zrobić reklamę Katarzynie - mówi Aleksandra Możejewska, autorka. - Katarzyna jest mało znana w Szczecinie, a paprykarz można znaleźć w każdym sklepie. Caryca trafiła także na okładkę Playboya. - Wyobraziłam sobie, że jakby Katarzyna żyła w dzisiejszych czasach, to zdecydowałaby się na sesję do Playboya - mówi Justyna Posyniak, autorka. - Wszyscy znamy plotki na temat jej życia prywatnego, więc taka sytuacja byłaby możliwa. Teresa Otulak obliczyła jaką liczbą numerologiczną jest caryca. - Wyszło mi, że 8 - mówi studentka. - Stworzyłam całą tablicę numerologiczną, na której każdy zwiedzający będzie mógł poczytać cos na swój temat. W sumie powstało kilkanaście prac, które można przez najbliższy miesiąc oglądać a galerii Odra ZOO przy ul. Koński Kierat.
W dniu 6 listopada 1796 roku wydała ostatnie tchnienie cesarzowa i samodzierżczyni Wszystkiej Rusi, Moskwy, Kijowa, Nowogrodu i Włodzimierza... Katarzyna II Wielka. Była osobowością nietuzinkową, o której wiele można by napisać, a to wciąż będzie zbyt mało. Odbiła swoje ogromne piętno również w polskiej historii. Urodziła się 2 maja 1729 roku w pruskim Szczecinie jako Zofia Fryderyka Augusta córka pomorskiego księcia Christiana Augusta von Anhalt-Zerbst z dynastii askańskiej i Joanny Elżbiety z dynastii holsztyńskiej. Europejskie rody królewskie to jedna wielka rodzina, w wieku czternastu lat została wyznaczona na żonę jej kuzyna księcia holsztyńskiego Karola Piotra Urlicha, który był wnukiem słynnego rosyjskiego cara Piotra I Wielkiego i spadkobiercą rosyjskiego tronu jako Wielki Książę, używał drugiego imienia Piotr, żeby być kontynuatorem swojego dziadka. W 1744 roku jako Zofia Fryderyka Augusta von Anhalt-Zerbst przybyła do Petersburgu, gdzie przeszła na prawosławie, zmieniła imię na Katarzyna Aleksiejewna, w następnym roku poślubiła Wielkiego Księcia Piotra Urlicha. Trudno znaleźć historyka, który by pisał dobrze na temat Wielkiego Księcia Piotra Urlicha późniejszego Piotra III Fiodorowicza. W tym czasie Rosja była rządzona przez carycę Elżbietę Piotrownę Romanową, której dwudziestoletnie panowanie było wzorem stabilności. Caryca Elżbieta, która była córką cara Piotr I Wielkiego, stroniła od wchodzenia w konflikty, jednak mimo to zaangażowała się w wojnę siedmioletnią toczoną przeciwko Prusom, Wielkiej Brytani, Portugalii oraz niektórym małym państwom niemieckim przez koalicje Austrii, Francji, Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Hiszpanii, Szwecji i niektórych państw włoskich. Wspominam o tym tylko, żeby oddać sytuację która miała miejsce w tamtym okresie, bez wchodzenia w szczegóły tej wojny i poszczególnych zależności i układów. Tak czy inaczej, sama caryca Elżbieta większość czasu spędzała dobrze się bawiąc, żyjąc w luksusie, starając się naśladować ekstrawagancki styl francuskiej rodziny królewskiej. Była bezdzietna, dlatego też jej bratanek był Wielkim Księciem i następcą tronu. Caryca Elżbieta zmarła w dniu 5 stycznia 1762 roku, w tym czasie Rosja była wciąż zaangażowana w wojnę siedmioletnią przeciwko Prusom. Krótko po śmierci cesarzowej nowy car Piotr III Fiodorowicz wycofał się z wojny przeciwko Prusom i zawarł sojusz z królem pruskim Fryderykiem II Wielkim. Należy pamiętać, że nowy car był bardziej niemiecki ni rosyjski, a rosyjska szlachta go nienawidziła, zresztą z wzajemnością. Car Piotr i caryca Katarzyna nie byli ze sobą szczęśliwi, na dodatek car miał duży problem z polityką pozostawioną przez zmarłą ciotkę, zastanawiał się również nad uwolnieniem się od małżeństwa z Katarzyną, która miała wiele romansów pozamałżeńskich. W przeciwieństwie do swojego męża caryca Katarzyna z pełnym entuzjazmem przystąpiła do wypełniania swoich nowych obowiązków. Jak wspomniałem wcześniej przeszła na prawosławie, ponadto nauczyła się języka rosyjskiego i stawiała dobro Rosji na pierwszy miejscu. Miała poparcie rosyjskiej arystokracji, która nienawidziła cara Piotra, wśród wojskowych na których mogła szczególnie liczyć był jej o pięć lat młodszy kochanek kapitan Grigorij Orłow. To między innymi wraz z nim i jego braćmi snuła plany detronizacji cara. Piotr III na dzień przed zamachem bliski był zdemaskowania spiskowców. Caryca Katarzyna ze swoimi stronnikami uprzedziła bieg wydarzeń. Po przybyciu do Pałacu Zimowego wydała manifest, w którym ogłosiła fakt przyjęcia władzy w Rosji jako Katarzyna II. We wrześniu 1762 roku została uroczyście ukoronowana jako imperatorowa Wszechrosjii zaczęła swoje rządy, które trwały przez 34 lata. Kapitan Orłow mógł liczyć na szczególne względy carycy, z którą łączył go długoletni związek, którego owocem była dwójka dzieci, po koronacji został jej pierwszym oficjalnym faworytem, otrzymał również tytuł hrabiego. Ich związek trwał około 10 lat, jednak skończył się, gdy kochanek próbował umacniać swoją pozycję. Miejsca Orłowa u boku carycy Katarzyny zajął hrabia Grigorij Potionkin. Ale nie przez swoje miłosne podboje zdobyła przydomek „Wielka”, zawdzięcza go podbojom terytorialnym jakie miały miejsce za jej panowania, granice Imperium Rosyjskiego rozszerzyła na południe i zachód, aby włączyć Nową Rosję, Krym, Północny Kaukaz, prawobrzeżną Ukrainę, Białoruś, Litwę i Kurlandię koszem, głównie dwóch mocarstw – Imperium Osmańskiego i Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W sumie jej polityka doprowadziła do powiększenia Imperium Rosji o około 520 tysięcy km2. To właśnie dzięki carycy Katarzynie współcześni Rosjanie roszczą sobie prawo do Krymu, który został anektowany w 1783 roku przez carycę od Turcji. Przejęcie przez nią terytoriów chantu krymskiego, który rozciągał się od Kaukazu po rzekę Bug, spotkało się z niezadowoleniem państw Europy zachodniej, jednak tylko na tym się zakończyło, gdyż caryca przestrzegała porozumień terytorialnych zawartych z zachodnioeuropejskimi narodami. Czy współczesna aneksja Krymu nie stanowi analogi do zdarzeń z przed dwóch wieków? Caryca Katarzyna na nasze nieszczęście potrafiła doskonale odczytywać wydarzenia jakie miały miejsce w Europie, zrozumiała, że rewolucja francuska może zachęcić innych w tym Polskę do walki z imperatorami. Uchwalając w dniu 3 maja 1791 roku konstytucję Polska formalnie odrzuciła protektorat rosyjski i przywrócenie niepodległości Rzeczypospolitej. O pomoc do carycy zwrócili się targowiczanie. W 1792 roku caryca rozmieściła w Polsce wojska, a w następnym roku miał miejsce drugi rozbiór Polski, Rosja zaanektowała większość zachodniej Ukrainy, a Prusy przejęły część terytorium zachodniej Polski. Po przegranym przez polaków powstaniu kościuszkowskim caryca Katarzyna II w porozumieniu z Prusami i Austrią skutecznie sprawiła, że w 1795 roku Polska zniknęła z mapy Europy. Jednak najpoważniejsze zagrożenie z jakim musiała się zmierzyć cesarzowa były w samej Rosji. W czasie jej rządów udaremniła, lub pokonała ponad tuzin buntów, z których najgroźniejszy miał miejsce w 1773 roku, kiedy to uzbrojeni kozacy i chłopi dowodzeni przez kozackiego oficera Jemieljana Pugaczowa zbuntowali się przeciwko surowym podatkom, chłopi walczyli głównie o zniesienie pańszczyzny, co mieli obiecane przez Pugaczowa. „Największe walki toczyły się o ważną twierdzę Oranburg, którą buntownicy nie byli w stanie zająć z powodu braku odpowiedniego ekwipunku. Wiosna 1774 roku na miejsce przybyły oddziały przysłane przez imperatorową pokonując oblegającą miasto armię”. Caryca Katarzyna miała tylko jednego (potencjalnie) prawowitego syna, gdyż wszystkie jej inne potomstwo pochodziło ze licznej liczby kochanków, których miała w swoim dorosłym życiu, niektórzy historycy mówią, że było ich 22. Oficjalnie jej najstarszy syn, Paweł, był synem zmarłego, obalonego przez nią cara Piotra III. W momencie kiedy urodził się Paweł na tronie była wciąż caryca Elżbieta, i to ona odsunęła matkę od opieki nad dzieckiem, decydując się wychowywać go samej, oczywiście z pomocą szeregu opiekunek, które wybrała. Kiedy caryca Elżbieta zmarła, a car Piotr III został obalony, caryca Katarzyna II obawiała się, że może on zostać wykorzystany do usunięcia jej z tronu i zastąpienie jej księciem Pawłem, dlatego też odsunęła go od spraw państwowych. Oczywiście nie podobało to się księciu, do tego stopnia, że był przekonany, iż jego matka czyha na jego życie. Gdyby to było prawdą to spreparowanie nieszczęśliwego wypadku nie stanowiło na imperialnym dworze problemu. Tak więc można przypuszczać, że caryca nie miała takiego zamiaru, chociaż z drugiej strony podobnie jak caryca Elżbieta przejęła kontrolę nad wychowaniem i edukacją synów księcia Pawła, przymierzając ich na swoich spadkobierców, pomijając syna. Zostało to nawet spisane, ale po śmierci matki, jej wola została zniszczona przez księcia Pawła. Wracamy zatem do początku, w dniu 5 listopada 1796 roku caryca Katarzyna II Wielka udała się do toalety, gdzie siedząc na muszli doznała udaru. W chwili śmierci była już tak gruba, że potrzeba było sześciu silnych mężczyzn, żeby ją wyciągnąć z prywatnej toalety, nie byli w stanie podnieść jej żeby położyć na łóżku, wiec ułożyli ją na materacu na podłodze. Pomimo najlepszych starań lekarzy, nie udało im się jej odratować, śmierć ogłoszono w dniu 6 listopada 1796 roku. Książę Paweł natychmiast przejął tron, w obawie, że wola matki będzie zawierać zapis usuwający go z linii dziedziczenia, skonfiskował testament i go zniszczył zanim można go było upublicznić. Książę Aleksander, najstarszy syn Pawła, był świadomy planów swojej babki, ale był na tyle świadomy swojej pozycji, wiedział, że nie jest w stanie samotnie stanąć na drodze ojca. Książę Paweł został więc carem Pawłem I. Polecił sprowadzić zwłoki ojca cara Piotra III i przeprowadził podwójny pogrzeb dla matki i ojca, ich szczątki pochowano w Soborze Pietropawłowskim w Petersburgu. W przypadku cara Pawła I można mówić, że był w 100% prawowitym synem Piotra, gdyż po objęciu tronu okazał się równie niekonsekwentny, niepopularny i niekompetentny jak jego ojciec, prawdopodobnie tego obawiała się caryca Katarzyna II Wielka, pięć lat później został zamordowany, a tron objął jego 23-letni syn Aleksander. Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.
Są cytaty innych osób o Napoleonie Bonaparte, Napoléon Bonaparte - żył w latach 1769 do 1821, cesarz Francuzów i Król Włoch. Wybitny przywódca i strateg wojskowy. Bonaparte zmienił ruch z lewostronnego na prawostronny. Powiązane tematy: francja; cesarzowie • Profesje Napoleona Bonaparte: żołnierz, wojskowy; król, cesarz lub władca • Narodowość: francuska • Data urodzenia: wtorek, 15 sierpnia 1769 • Data śmierci: sobota, 5 maja 1821
caryca katarzyna o polakach