Slub or SLUB may refer to: The comic follows the misadventures of Ogner Stump and his amorphous companion Slub Glub as they explore a surreal version of our modern world. The thickness of the yarn may vary along its length; a slub is a much thicker section in which a mass of fibers is incorporated into the yarn. Darmowe ogłoszenia z Gąba. Kupuj i sprzedawaj Suknie ślubne używane i nowe za darmo na naszej giełdzie. hej moze ktos z WAs jest w takiej samej sytuacji jestesmy ze soba 4 lata, mieszkamy ze soba 2 lata. oboje pracujemy, zarabiamy tyle ,ze wystarcza nam na codzienne zycie, nie mozemy jednak Pudełko Prezentowe na Pieniądze - Ślub 2. Dostępność: duża ilość. Wysyłka w: 48 godzin. Dostawa: od 14,00 zł - Paczkomat INPOST sprawdź formy dostawy. Oddam za dużą paczkę dobrej kawy ziarnistej dwie sofy nierozkładane o wymiarach 180 x 90 cm (zakupione w IKEA)- jedna z nich widoczna na zdjęciu. Materiał z sofy oraz z podusz Dodano: 8 Listopada 17:25 | Cena: 1 zł Agent działa na rzecz organizatora. Organizator działa dla Klienta (tutaj turysty) spinając wszystko od A do Z i posiadając odpowiednie zezwolenia do organizacji imprez turystycznych (ślub za granicą jest taką właśnie imprezą). Jeśli Klient podejmuje nocleg za granicą, to jest turystą zgodnie z ustawą o usługach turystycznych. h8Oq. Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 12 ] 1 2013-10-07 18:23:09 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Temat: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera coraz czesciej slyszymy o slubach dla wizy o falszywych malzenstwach . z obustronna korzyscia ja daje ci wize a ty mi kase czy taka pomoc obywatelom innych kraji jest dobra czy nie czy wy zdecydowaly byscie sie na taki slub? czy wolicie zostac przy tradycyjnym polskim . ja osobiscie mialam z tym doczynienia w ten oto sposob poznalam mojego meza oczywiscie wyszlo tak ze kasy za slub nie wzielam a po dzis dzien zyjemy razem i mamy fajna rodzinke indyjsko& polska jestem szczesliwa ze sie zdecydowalam na cos takiego bo dzieki temu poznalam milosc mojego zycia jesli ktoras z was przezyla taka historie moze opowiecie ? wiem ze napewno spotkam sie z wieloma negatywami tutaj ale moze tez spotkam bratnia dusze I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. 2 Odpowiedź przez krokodyl666 2013-10-07 19:44:07 krokodyl666 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-25 Posty: 1,018 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partneraZnam osobę, która wyszła za faceta, żeby mu załatwić obywatelstwo i do tej pory ma problemy z tego tytułu. Najpierw groziły jej reperkusje prawne, które jakoś w sądzie po dłuższym czasie jednak upadły, ale potem szybko się z facetem popsztykała i jak chce uzyskać teraz (po jakiś 10 latach z hakiem) rozwód to nie może. Generalnie nie polecałabym. 3 Odpowiedź przez angelika190194 2013-10-07 22:45:31 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera HEJ ROZOWD BEZ ZADNYCH PROBLEMOW NA TERENIE ANGLII MOZESZ WZIASC PO 2 LATACH DOPIERO I TAK JEST W CALEJ UNI EUROPEJSKIEJ ZNAM SIE NA TYM BARDZO DOBRZE NA DZIEN DZISIEJSZY NA TERENIE UNI EUROPEJSKIEJ ZKLADASZ WNIASEK DO SADU ZE NIE UTRZYMUJECIE ZE SOBA RELACJI JESTESCIE W SEPARACJI I NIE MA ZADNEGO PROBLEMU Z ROZWODEM WIELE MOICH ZNAJOMYCH MA TO ZA SOBA I NIE NARZEKAJA NA TEMAT ROZWODU I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. 4 Odpowiedź przez Nirvanka87 2013-10-07 23:10:00 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2013-10-07 23:39:25) Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera jezeli to jest partner i i tak się wie, ze będzie się razem to czemu nie. z Drugiej strony jestem przeciwna napływowi obcokrajowców szczególnie tych "mniej cywilizowanych" do Polski Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 5 Odpowiedź przez angelika190194 2013-10-07 23:26:45 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera a dlaczego nazywasz ich mniej cywilizowanymi oni sa takimi samymi ludzmi jak my i sadze ze nie powinno byc problemow z wizami kocham ich kulture i zycie bardzo czesto bywam w indiach nawet teraz obecnie utaj jestem i nie powiem ze sa mniej cywilizowani niz my bo maja wszystko takie same jak my a nawet wiecej I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. 6 Odpowiedź przez angelika190194 2013-10-07 23:28:57 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera niechodzi mi o wyznancow allaha bo sama ich nie toleruje moj maz wyznaje kulture Singh pozytaj o tym to bardzo ciekawy temat jedza miesa nie modla sie do dywanikow i nie chca zabijac ich ludzie i ich kultura to cos nowego to bardzo pozytywni i szczesliwi ludzie potrafia cieszyc sie z malych rzeczy i maja bardzo szczesliwe rodziny bardzo czesto przebywam tutaj w indiach a dokladniej w punjabi i pokochalam ich miloscia szczera I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. 7 Odpowiedź przez Nirvanka87 2013-10-07 23:39:04 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera nie sprecyzowałam o jaką kulturę mi chodzi, ale jak widać, uderz w stół... Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 8 Odpowiedź przez krokodyl666 2013-10-08 01:42:01 krokodyl666 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-25 Posty: 1,018 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera Nirvanka87 napisał/a:jezeli to jest partner i i tak się wie, ze będzie się razem to czemu nie. z Drugiej strony jestem przeciwna napływowi obcokrajowców szczególnie tych "mniej cywilizowanych" do PolskiEhh, jak ja lubię takie podejscie. A jak poznajesz tych mniej cywilizowanych prosze Ciebie?Mi się wydaje, że temat jest nie o pratnerze tylko o "fałszywym" slubie tylko, zeby komus wize załatwić. A takie zabawy odradzam, bo się można w niezłą kabałę wpakować. 9 Odpowiedź przez angelika190194 2013-10-08 09:40:56 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera nie kluce sie z wami i nie namawiam tez do tewgo poprostu chcialam wam opowiedziec moja historie a raczej jej poczatek bo wlasnie zrobilam test ciazowy i okazalo sie ze bedziemy mieli dzidziusia moj maz skacze pod ksiezyc ze szczescia ja rowniez co do klopotow wiem ze mozna bo naprawde urzedy to bacznie opserwoja ale nie martwcie sie damy rade duzo takich slubow jest wlasnie w uk zeby dzielo sie to w polsce jeszcze nie slyszalam a moze wy cos wiecie I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. 10 Odpowiedź przez Nirvanka87 2013-10-08 14:38:53 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera jakoś nie zauważyłam, że by urzędy u nas obserwowały takie pary. Marokańczyk, który jest mężem mojej "znajomej" bez problemu dostaje przedłużenie pobytu tylko na podstawie tego, ze mają córkę, a to, ze on się znęca nad tą córką to jakoś wszyscy mają w dupie. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 11 Odpowiedź przez angelika190194 2013-10-08 16:57:24 angelika190194 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2013-10-07 Posty: 10 Wiek: 20 Odp: Co sadzicie na temat brania slubu za pieniadze dla wizy partnera hej jak by dotknol mojego to bym mu rece polamala nawet teraz jak mamy jakas sprzeczke to maz podkula ogon i ucieka bo wie ze jak mnie poniesie to ma przesrane a tymbardziej z dziecko ale realia sa takie ze wiele polakow tez to robi bije swoje dzieci I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa. Posty [ 12 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 napisał/a: ~Katarzyna1984 2010-06-29 13:28 No tak, generalnie właśnie tyle powinno się dać (ja właśnie dając 300 zł. pokryję koszty talerzyków), ale tak sobie myślę, co w sytuacji gdy państwo młodzi zechcą sobie wynająć salę restauracyjną za 1200 zł. od pary. Przecież to tak na prawdę ich wybór jakie chcą mieć wesele, z jakim klimatem, na jakiej sali i za jaką cenę. Chyba nie można oczekiwać od gości, że będą "sponsorami" tego wesela ... nie można przecież oczekiwać od ciotki i wujka zarabiających łącznie na rękę (chociażby nawet) 2500 zł. miesięcznie, którzy przyjdą z niepracującą córką i jej chłopakiem, że dadzą 2400 zł. aby pokryć siebie i dziecko z osobą towarzyszącą, bo w końcu mają na utrzymaniu dom i rodzinę i przy takiej pensji nie stać ich na więcej. Wydaje mi się więc, że "zwracanie kosztów" jest trochę nie teges. Ja rozumiem, jak ktoś wyprawia wesele za 300 zł od pary ... wtedy no tak to 300 zł. wypada dać, no ale np. jeśli ktoś wyprawia wesele za 600 lub więcej zł. to nie każdy może tyle dać. Co wtedy gdy siostra zaprasza siostrę na wesele a ta nie ma kasy? Ma odmówić przyjścia siostrze bo nie ma czym zapłacić za miejscówkę? Cikitusia: nie poszłabyś na wesele przyjaciółki jakby Cię nie było na nie stać? Ja to mam właśnie ten dylemat, że dostaliśmy 500 zł. a damy 300 zł. Ostatnio rozmawiałam z kuzynką, nie mówiłam konkretnie o co chodzi i o kogo tylko rozmawiałam tak ogólnikowo o weselach to wiecie co mi powiedziała? Dokładnie tak: "jak kogoś nie stać na godziwą sumę to niech nie idzie" i powiedziała to z taką stanowczością, że poczułam to tak jakby miała sprzedawać miejscówki na uroczystość własnych zaślubin. Pomyślałam sobie, że nie mam się co wybierać na jej wesele, bo dając jej 300 - 500 zł po prostu się ośmieszę. Ona już z góry podawała sumy ile kto powinien dać: - brat, siostra - minimum 1000 zł. - ciocia, wujek - 1000 zł. - chrzestni - minimum 1500 zł. - dziadkowie - minimum 1500 zł. - znajomi - 500 zł. ect Tak jakbym miała kupować bilet wstępu. Tak samo mówi przyszła żona brata mojego męża. Ona tak samo uważa, że na wesele to minimum 500 zł powinno się dać bo ona tak daje. To mi się śmiać zachciało, a z drugiej strony takie sugerujące wypowiedzi wprawiają mnie w zakłopotanie i osłupienie jednocześnie. Jak można komuś mówić ile musi dać? Nie wiem, ale albo ja jestem jakaś inna w moim środowisku, albo Oni są inni, bo ja jak organizowałam wesele to nie liczyłam na to, że każdy przyjdzie do mnie z wypchanym portfelem. Owszem, cieszyłam się jak dostaliśmy wysokie sumy, ale nie mówiłam komuś ile powinien dać. To ile uzbieraliśmy było dla nas oboje wielką niespodzianką z czego przyznam bardzo się cieszyliśmy, ale na 1 miejscu było to, aby nasi najbliżsi byli i bawili się z nami (osoby z którymi jesteśmy zżyci), a to czy dadzą mniej czy więcej było na prawdę sprawą dwu a nawet dalej rzędową. Szczerze to nawet nie zwracaliśmy uwagi na to kto ile dał, bo od razu po pierwszym tańcu i po otrzymaniu prezentów zanieśliśmy pieniądze na górę, wszystkie wyjęliśmy z kopert, przeliczyliśmy i zanieśliśmy do hotelowego sejfu (dopiero po zaniesieniu okazało się, że to nie sejf tylko jakaś pokojowa szkatułka na kluczyk - masakra). Dopiero na drugi dzień czytaliśmy kartki z życzeniami. Nie zastanawialiśmy się nad tym kto ile dał. W oczy rzuciła nam się jedynie koperta od szwagra bo dał nam ją jeszcze w domu przed ślubem. Dlatego właśnie założyłam ten wątek, bo wiem, że dając 300 zł. będę miała pewnie obrobioną dupę, ale czy warto się tym przejmować? 40 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 13160 16 lutego 2009 11:42 | ID: 14574 dostalam propozycje slubu cywilnego za kase z pewnym nigeryjczykiem. placi 20 sexu mieszkania wspolnego. fikcyjne malzenstwo na rok. jak to ktos sie orientuje czy ja nie bede miec problemow ani on? pozniej jak z rozwodem? jezeli on sie nie zgodzi na rozwod to nie bede mogla sie z nm rozwiesc? ktos sie orientuuje? i to nie za mala kasa jak na taka przysluge? 1 kaskur Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54. Posty: 6450 16 lutego 2009 11:52 | ID: 14578 Rozwód zawsze trwa pamietaj o tym, ale czy warto , lepiej zaastanów się jaki to może mieć wpływ na przyszłość, bo nie uda Ci się tego ukryć kiedy się zakochasz i bedziesz chciała zawrzeć prawdziwy związek, a także czy możesz ufać temu człowiekowi który ma zamiar ci zapłacić za ślub. 16 lutego 2009 12:08 | ID: 14585 No nie wiem, zawsze to troszkę śliska sprawa. Rozwód przeprowadzisz, nie obawaiaj mozesz podać np. brak pozycia seksualnego lub brak skonsumowania związku ( o ile takie cos udowodnisz:) Ale zastanów się głeboko zanim podejmiesz decyzję 16 lutego 2009 12:28 | ID: 14588 Z rozwodem żaden problem i nie trwa on dlugo :) - jednak pomysl również o tym, że moze on nie będzie chcial sie rozwieść. Chce tylko uzyskać obywatelstwo naszego kraju. Jednak jeśli Urząd d/s cudzoziemców udowodni fikcyjny slub - nici z obywatelstwa, więc nici z rozwodu. Pozostanie klopot. Jeszcze sprawa alimentów, jeśli udowodni że nie stać go na życie powiedzmy studenta a weźmie kredyt - Ty jako jego żonka ponosisz za to odpowiedzialnośc. Tak samo z alimentami. Jednak nie malujmy zaraz wszystkiego czarnymi literami. Jednak przyczyna musi być ! Twoja decyzja i nie daj się oczarować - bo jak wszędzie w życiu może być całkiem do góry nogami. 16 lutego 2009 14:35 | ID: 14592 daj spokoj,za zadna kase. jak napisali poprzednicy - a co, jesli wezmie kredyt itp. od razu rodzielnosc majatkowa zrobicie? A alimenty, jelsi udowodni, ze jest biedak i bez ciebie sobie nieporadzi?;) 16 lutego 2009 15:31 | ID: 14593 Pomijając fakt, że jestem mężatką, zwyczajnie bym się bała. Uważam, że kasa nie jest adekwatna do ryzka, jakie chcesz podjąć. Hm... a może się zakochasz? To byłaby dopiero historia... 6Anonim (mloda) (autor wątku) 16 lutego 2009 17:46 | ID: 14600 Odpowiedź na #5mam kogos wlasnie dziw z nim rozmawialam..to duze peniadze a my za rok poltora chcemy se pobrac. na wejsciu intercyza bedzie zawarta. pan ma interesy w polscwe jest biznesmenem rozmawialam z jego prawnikiem. prosil bym prprowadzila swojego prawnika dla wygody i zebym bez obaw to zalatwila. intercyza chyba chroni mnie przed nim tzn jego dlugami?? 16 lutego 2009 18:38 | ID: 14603 Facet z prawnikiem, własne interesy w Polsce ! to po co mu ślub z Tobą ! Ja na miejscu Twego chłopaka chyba szybko bym Ci wybił Twoje zastanawianie , albo bardzo szybko byśmy sie pożegnali. - to moje zdanie. Czyżby - niemoralna propozycja? 20 tys. dla faceta w biznesie to żadne wyzwanie !! - niech zastawi więcej - a co, na mieszkanko:PPPP Ty będziesz miała poczucie sprzedanej, a w sprzecce z chłopakiem - no właśnie?, czy jesteś pewna że Ci tego nigdy nie wypomni przy dzieciach !!!!!! i żadne pieniądze nie są tego warte. A jeśli tak to również zastanów się czy warto być z takim "facetem", który się godzi na takie rozwiązanie. 8Anonim (mloda) (autor wątku) 16 lutego 2009 19:11 | ID: 14604 Odpowiedź na #7przeciez zobacze tego kolesia z 3 razy w zyciu. co miesiac na moje konto bedzie wplywac 2 tys zl przez rok naszego fikcyjnego zwiazku. moze 12scie malo ale duzo jest lasek ktore to zrobia za duuzo mniejsza kwote,,, on godzi sie bo mnie kocha,,przeciez tylko podpisze papiery..nie przespie sie z nim..ja zgodzilabym sie gdyby chcial zostac panem do towarzystwa np...to niejest zwiazek jak cala reszta.. co mi moze za to grozic/? 16 lutego 2009 19:38 | ID: 14610 Moze ja jestem za "staroświecki" jednak mam swoje zasady. Dwa tys na miesiac? Jednak co zrobisz jak Ci w drugim miesiącu nie wpłaci, pójdziesz do sądu? A za wprowadzenie państwa w błąd za osiągnięciem korzyści majątkowej masz jak nic w zawiasach. Moje zdanie już znasz. Ja kocham swoją "perelkę" i wiesz, nigdy , przenigdy bym się na to nie zgodził. Dla mnie jest to forma wyzyskiwania, 12 tys. zł na rok - czy to duzo? Jesli tak odliczy sobie jako darowiznę, Ty odprowadzisz podatek z tych 12 tys. więc ok 10 tys Ci zostanie. A co do chłopaka - chyba trzymasz go w szachu :P, wybacz jeśli go obrażam. Jednak dla mnie powiedzonko że "kocha" i godzi się? - niestety jakoś nie przekonuje mnie to. 10Anonim (mloda) (autor wątku) 16 lutego 2009 19:47 | ID: 14611 Odpowiedź na #9wie ze gdyby powiedzial nie ja tez bym odmowila. wiesz...te 12 tys to jednak mala kwota...i wlasciwie masz racje... moze nie wplacic..ale ja wtedy moge wniesc o rozwod i co wtedy? siediec za to bym ne poszla? 16 lutego 2009 19:56 | ID: 14614 może wtedy Ci udowodnić że dał Ci pieniążki za ślub celem otrzymania obywatelstwa polskiego. A to jest niestety karalne, siedzieć byś nie poszła - to zależy od sądu , grzywna albo kara w zawiasach. Jesli to faktycznie "facet z biznesu" to wiesz śmieszna ta kwota - nie obraź się. Jest jeszcze inna kwestia - A. bardzo mu się podobasz, jesteś laską 90x 60 x90 więc dla tych groszy w Afryce będzie królem. I wiesz jaki prestiż :PPPPPPP. On byc królem wioski :P 16 lutego 2009 20:00 | ID: 14615 sopel napisał 2009-02-16 19:56:25Jest jeszcze inna kwestia - A. bardzo mu się podobasz, jesteś laską 90x 60 x90 więc dla tych groszy w Afryce będzie królem. I wiesz jaki prestiż :PPPPPPP. On byc królem wioski :P Sopel diable rogaty, prawie się herbatą oblałam ze śmiechu 13 mati Zarejestrowany: 26-03-2008 20:16. Posty: 1166 17 lutego 2009 12:13 | ID: 14657 a zma ktoś jaką NIgeryjkę chętną do płacenia ??;) 17 lutego 2009 13:29 | ID: 14670 Nie sądzisz, że dla Twojego pzryszłego męża będzie to miało znaczenie, on moze ie chcieć być z rozwódką, nawet jesli to był papierowy ślub. 15 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 17 lutego 2009 15:36 | ID: 14682 Dla mnie to co piszesz to szok dziewczyno - jak w ogóle o takim czymś pomyślałaś - na miejscu Twojego chłopaka to nigdy bym Tobie na takie coś nie pozwoliłabym - widocznie nie za bardzo Ciebie kocha - moim zdaniem gdyby prawdziwie kochał - to nigdy a nigdy na takie coś by się nie zgodził - za żadne pieniądze... Nie gniewaj sie ale takie jest moje zdanie w tej kwestii... 16 MoniW75 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 02-02-2009 20:30. Posty: 11 17 lutego 2009 19:17 | ID: 14688 Za 20 tyś. to nie, ale za 50 to nie ma problemu, nawet bym się nie zastanawiała, tylko wpłata na konto albo w gotówce przed ślubem, a nie w comiesięcznych ratach. Akurat starczyłoby mi na spłatę kredytu :-)) 17 lutego 2009 20:22 | ID: 14693 jejciu czy ten świat zupełnie zwariował !!!!!!!!!!!!!!! Czy liczy się tylko materializm. czy to 20 czy 50 - jest jakaś różnica? ja powiem 1 milion :) - a co, i będę lepszy - czy będę uważał się za lepszego z większym EGO? a niech sobie ten "pigmej" - poszuka w buszu za taką kasę wioske by kupil w Afryce albo wykopał 50 studni a nie jedna z naszych fundacji charytatywnych zbiera na to pieniążki ! (Ochojska - dla przypomnienia). Drażni mnie takie podejście naszych kobiet. Rozumiem zakochała sie, miłośc połączyła dwie dusze - ale na B.... za kasę. B..... widzisz a nie grzmisz ! Co na to nasz kościół? - gdzie nasze feministki? gdzie nasz patriotyzm? gdzie w końcu wychowanie? Sorrki ale już, może licytacje przeprowadzimy? - czyżcie dziewczyny powiariowały? 17 lutego 2009 22:02 | ID: 14702 nie psuj sobie reputacji młoda, bo nie warto dla 20 kawałków. W życiu różnie się układa i kiedyś ten krok może być dla Ciebie "solą w oku czy pieprzem w gardle". Niektórzy mówią,że takie sytuacje to tylko w filmach i ja pamiętam taki właśnie, a dobrze to sie nie skończyło niestety. Nie wiesz na co gościa stać i sama nie jestes pewna realizmu sytuacji bo szukasz wsparcia na forum. Pisząc swój post sama widzisz,że jedno pytanie pociąga za sobą kolejne i ciężko komuś tutaj dać Ci jednoznaczną i co ważne uspokajającą odpowiedź na któreś z nich. Kasa nęci ale też jeśli ona właśnie wchodzi w grę , to nigdy nic nie jest do końca oczywiste. 19 a1410 Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36. Posty: 1981 17 lutego 2009 22:13 | ID: 14704 MoniW75 napisał 2009-02-17 19:17:28Za 20 tyś. to nie, ale za 50 to nie ma problemu, nawet bym się nie zastanawiała, tylko wpłata na konto albo w gotówce przed ślubem, a nie w comiesięcznych ratach. Akurat starczyłoby mi na spłatę kredytu )Różne są odmiany kurewstwa... 17 lutego 2009 22:31 | ID: 14705

slub za kase ogloszenia