Shea: „Kod Leonarda Da Vinci” jest jeszcze jedną manifestacją tego, co ja nazywam: „Grzebaniem Prawdziwego Jezusa”. Każde pokolenie skłania się do tego. Sto lat temu Albert Schweitzer napisał, że prawdziwy Jezus był Protestantem Ewangelii Społecznej. W czasie dobrobytu lat 20-tych XX stulecia, ludzie odkryli, że Jezus może Kod da Vinci [4K Ultra HD|Blu-Ray|UV] - Pytania i odpowiedzi Zastanawiasz się jak poprawnie użytkować zakupiony produkt? Porady na forum naszych ekspertów w mig rozwieją Twoje wątpliwości! Pytania i Odpowiedzi pomogą użytkownikom serwisu w poprawnym korzystaniu i cieszeniu się z nowo zakupionych produktów. Warner Bros. Miasto aniołów (ang. City of Angels) – amerykański film fabularny z 1998 roku w reżyserii Brada Silberlinga. W rolach głównych wystąpili Nicolas Cage i Meg Ryan. Film jest oparty na filmie Wima Wendersa Niebo nad Berlinem, a jego akcja rozgrywa się w Los Angeles (co po hiszpańsku znaczy anioły ). W latach siedemdziesiątych jeden z jego współpracowników przyznał się, że pomagał mu w tym. Całą aferę wyeksponowała szczegółowo telewizja BBC oraz prasa francuska w 1996 roku. Mimo to Kod Leonarda da Vinci raz po raz powołuje się na zdyskredytowane roszczenia Plantarda. Demony Da Vinci. Demony Da Vinci ( ang. Da Vinci Demons) – amerykański serial obyczajowy z elementami historycznymi, przygody i historical fantasy, stworzony przez Davida S. Goyera, emitowany przez stację Starz od 12 kwietnia 2013 roku [1]. W Polsce premiera serialu odbyła się dzień później, 13 kwietnia 2013 roku na kanale Fox [2] . The Da Vinci Code. Opis filmu. Ofiarą popełnionego w Luwrze morderstwa pada kustosz muzeum Jacques Sauniere. Wezwany przez DCPJ Robert Langdon, harwardzki wykładowca i spec od wszelkich symboli, odkrywa na miejscu szereg zakonspirowanych śladów, które mogą pomóc w ustaleniu zabójcy, ale też stanowią klucz do jeszcze większej zagadki pRql. Wynik wyszukiwania: Kod da vinci wszystkie 5988 filmy6 gry1 newsy27 użytkownicy5954 Zwiastuny1 Recenzje1 Inne Ocena: dowolna pokaż bez oceny Liczba ocen: 0 ∞ Thriller Sci-Fi Romans Przygodowy Niemy Melodramat Kryminał Krótkometrażowy Komedia Horror Fantasy Familijny Dramat Dokumentalny Animacja Akcja XXX Wojenny Western True crime Świąteczny Sztuki walki Szpiegowski Surrealistyczny Sportowy Sensacyjny Satyra Religijny Psychologiczny Przyrodniczy Propagandowy Polityczny Poetycki Obyczajowy Muzyczny Musical Kostiumowy Komedia rom. Komedia obycz. Komedia kryminalna Katastroficzny Historyczny Groteska filmowa Gangsterski Film-Noir Fabularyzowany dok. Erotyczny Dreszczowiec Dramat sądowy Dramat obyczajowy Dramat historyczny Dokumentalizowany Dla młodzieży Dla dzieci Czarna komedia Biograficzny Biblijny Baśń Anime Animacja dla dorosłych Rozwiń pozostałe zapisz wyczyść Pokaż więcej Argentyna Australia Belgia Filipiny Francja Grecja Hiszpania Hongkong Indie Japonia Kanada Korea Południowa Meksyk Niemcy Polska RFN USA Wielka Brytania Włochy ZSRR Afganistan Albania Algieria Andora Angola Antigua i Barbuda Arabia Saudyjska Armenia Aruba Austria Autonomia Palestyńska Azerbejdżan Bahamy Bahrajn Bangladesz Barbados Belize Benin Bhutan Białoruś Birma Boliwia Bośnia i Hercegowina Botswana Brazylia Brunei Bułgaria Burkina Faso Burundi Chile Chiny Chorwacja Cypr Czad Czarnogóra Czechosłowacja Czechy Dania Demokratyczna Republika Konga Dominika Dominikana Dżibuti Egipt Ekwador Erytrea Estonia Etiopia Fed. Rep. Jugosławii Fidżi Finlandia Gabon Gambia Ghana Grenada Grenlandia Gruzja Gujana Gwadelupa Gwatemala Gwinea Gwinea Bissau Gwinea Równikowa Haiti Holandia Honduras Indonezja Irak Iran Irlandia Islandia Izrael Jamajka Jemen Jordania Jugosławia Kambodża Kamerun Katar Kazachstan Kenia Kirgistan Kiribati Kolumbia Komory Kongo Korea Korea Północna Kosowo Kostaryka Kuba Kuwejt Laos Lesotho Liban Liberia Libia Liechtenstein Litwa Luksemburg Łotwa Macedonia Madagaskar Makau Malawi Malediwy Malezja Mali Malta Maroko Martynika Mauretania Mauritius Mikronezja Mołdawia Monako Mongolia Mozambik Namibia Nepal Niger Nigeria Nikaragua Niue Norwegia Nowa Zelandia NRD Oman Pakistan Palau Palestyna Panama Papua Nowa Gwinea Paragwaj Peru Portoryko Portugalia Republika Środkowoafrykańska Republika Zielonego Przylądka Rosja RPA Ruanda Rumunia Sahara Zachodnia Saint Lucia Saint Vincent i Grenadyny Salwador Samoa San Marino Senegal Serbia Serbia i Czarnogóra Seszele Sierra Leone Singapur Słowacja Słowenia Somalia Sri Lanka Suazi Sudan Surinam Syjam Syria Szwajcaria Szwecja Tadżykistan Tajlandia Tajwan Tanzania Togo Tonga Trynidad i Tobago Tunezja Turcja Turkmenistan Tuvalu Uganda Ukraina Urugwaj Uzbekistan Vanuatu Watykan Wenezuela Węgry Wietnam Wietnam Północny Wybrzeże Kości Słoniowej Wyspy Marshalla Wyspy Owcze Zair Zambia Zimbabwe Zjednoczone Emiraty Arabskie Rozwiń pozostałe zapisz wyczyść Pokaż więcej zapisz wyczyść Ulubione Znalezione pozycje: 6domyślne sortowanie wg:trafnościporządkuj listę wgoceny:od najwyższejod najniższejliczby ocen:od największejod najmniejszejroku produkcji:od najnowszychod najstarszychchce zobaczyć:od największejod najmniejszejpopularności:od największejod najmniejszejdomyślne sortowanie wg:trafności The Da Vinci Code20062 godz. 29 HanksAudrey Tautou Prawdziwy kod Leonarda da VinciThe Real Da Vinci Code20051 godz. 30 RobinsonDan Brown Kod Leonarda Da Vinci - prawda czy mit?Unlocking Da Vinci's Code20041 godz. 4 MacneeKod Leonarda da Vinci - mistrzowska mistyfikacjaThe Da Vinci Code: A Masterful Deception200630 Welborn Odkrywając Kod Da VinciExposing the DaVinci Code20051 godz. 4 Stephan Munsey Opus Dei i "Kod Leonarda da Vinci"Opus Dei and the Da Vinci Code20052 NARRATOR: Leonardo da Vinci ucieleśnia geniusz jak żaden inny. Uważany jest za jednego z najbardziej utalentowanych malarzy na świecie. Twórca Mony Lisy interesował się również anatomią i naukami przyrodniczymi. Do dziś naukowcy wciąż próbują ustalić, czy istnieje Kod Da Vinci. Artysta pozostawił tysiące stron rękopisów, napisanych kryptograficznie. profesor BERND ROECK: „chociaż mamy o nim wiele dokumentacji, pozostaje on jedną z najbardziej tajemniczych postaci wczesnej historii nowożytnej.” NARRATOR: Wzgórze Vinci znajduje się niedaleko Florencji. To jest miejsce urodzenia Leonarda i gdzie dostał swoje nazwisko. Latem 1451 się Notariusz Piero da Vinci i prosta dziewczyna ze wsi. Rok później rodzi się Leonardo, nieślubne dziecko. Mimo to dorasta wraz z ojcem. W bardzo młodym wieku okazuje się niezwykle zaawansowany. Studiuje przyrodę i pokazuje, że jest utalentowanym szufladkarzem. Jego ojciec Piero rozpoczął naukę u malarza i rzeźbiarza Andrei del Verrocchio. W późniejszym okresie życia Leonardo nadal wykazywał wielkie pragnienie wiedzy i umiejętności obserwacyjnych. Leonardo pracuje niestrudzenie, cały czas zapisuje swoje myśli i bez względu na to, gdzie jest – nawet nie robi sobie przerwy podczas jedzenia. Dziś możemy wydedukować, jak żył dzięki nowoczesnej technologii. Antropolog Luigi Capasso badał rękopisy Leonarda. profesor LUIGI CAPASSO: „tutaj możemy zobaczyć wiele odcisków pozostawionych przez Leonarda. To pozostałości po rzeczach, których dotykał, jak tłuszcz na rękach z jedzenia, które zjadł. To przeniknęło do gazety.”NARRATOR: jego notatki są tak samo wyjątkowe jak jego odciski palców. Na pierwszy rzut oka wydają się niemal nieczytelne. Niektórzy badacze nazywają to kodem Da Vinci, ale czy jest to dokładne? ROECK: „Leonardo nigdy nie napisał kodu. Był leworęczny i używał pisania lustrzanego, a jeśli użyjesz lustra, możesz nauczyć się czytać jego teksty dość łatwo przy odrobinie praktyki.”przez całe życie Leonardo marzył o lataniu. Jego współcześni donoszą, że kupował ptaki na targu, aby pozwolić im odlecieć, aby mógł studiować ich lot. Leonardo konstruował maszyny latające. Jeden z jego asystentów, inżynier, musi nieustannie budować mu nowe modele. Dziś wiemy również, że Leonardo wyprzedzał swój czas w inżynierii lotniczej. RAINER HOLM-HADULLA: „nigdy nie było innej osoby, o ile widzę, która miała tak wiele wyjątkowych talentów, w muzyce, grafice, architekturze, naukach przyrodniczych i oczywiście jego talentach malarskich.” Leonardo ukoronował swoje osiągnięcia słynną na całym świecie Moną Lisą. Jeśli ktoś wykorzystał wszelakie możliwości na zagospodarowanie 2,5 godziny wolnego czasu, łącznie z myciem balustrady z zewnątrz balkonu, może wybrać się do kina na "Kod Da Vinci". Będzie miał tam okazję popatrzeć na ładne zdjęcia, paryskie plenery, uroczą Audrey Tautou i... w zasadzie tyle. Film Rona Howarda nie należy bowiem do najbardziej pasjonujących dzieł kinematografii. Mamy do czynienia z obrazem mało ciekawym, za to nadętym i pompatycznym. Reżyser wolał najwidoczniej poruszyć widza "boskością" swej wizji, niż zainteresować go tajemnicą Świętego Graala. W ten sposób zminimalizowane i spłaszczone zostały tajemnicze wątki i intrygi, z kolei nie wnoszące nic podniosłe sceny wydłużono do granic możliwości. Atutem powieści Dana Browna, na podstawie której powstała kinowa produkcja, jest jej sensacyjno-kryminalny charakter. Autorowi udawało się momentami całkiem zgrabnie budować napięcie, kluczyć, zagęszczać wątki i mnożyć niewiadome. Tego w filmie nie doświadczymy. Wszelakie zagadki rozwiązywane są z dziecinną łatwością i w oka mgnieniu przez wszechwiedzącego profesora Roberta Langdona (w tej roli potwornie bezbarwny Tom Hanks). Ponadto, karygodnie Howard postąpił z postacią inspektor Sophie Neuve (Audrey Tautou). W książce jest ona żywiołową, pomysłową, zaradną kobietą, tymczasem na ekranie widzimy zagubioną, niewiele rozumiejącą, wpatrzoną sarnimi oczami w Langdona łanię. Prawdziwą perłą jest natomiast kreacja sir Leigh Teabinga, którego koncertowo odegrał Ian McKellen. Sceny z jego udziałem to prawdziwa uczta. Największy zarzut pod adresem filmu to jego nijakość. Ani to sensacja (choć tak gorliwie zapewniają twórcy), ani dzieło poznawczo-historyczne, ani - na szczęście - opowieść miłosna, ani nawet bezsensowna, acz ciesząca oko solidna porcja rozrywki. "Kod Da Vinci" po prostu nie wnosi nic do życia widza i raczej marne ma szanse, aby pozostać na dłużej w jego pamięci. Program TV Stacje Magazyn Ocena thriller USA 2006, 195 min Zrealizowany z udziałem Audrey Tautou i Toma Hanksa "Kod da Vinci" jest adaptacją kontrowersyjnego bestselleru Dana Browna. Pierwsze sceny filmu ukazują brutalne morderstwo kustosza muzeum w Luwrze, Jacques'a Sauniere'a. Wokół ciała zostają nakreślone symbole, które mogą stanowić klucz do znalezienia sprawcy. Wkrótce śledczy wzywają na miejsce zbrodni przybyłego z Ameryki profesora Roberta Langdona (Hanks), cieszącego się uznaniem historyka, by je odczytał. Paryski funkcjonariusz Bezu Fache (Jean Reno) uznaje jednak, że to uczony był zamieszany w zabójstwo. Sprawą interesuje się wnuczka ofiary, Sophie Neveu (Audrey Tautou), która pracuje jako policyjny kryptolog. Razem z Robertem odkrywa ona, że elementy zagadki nawiązują do obrazów Leonarda da Vinci. Oboje też orientują się, że zagraża im śmiertelne niebezpieczeństwo. Ich tropem podążają nie tylko stróże prawa, lecz także fanatyczny mnich z Opus Dei, Silas (Paul Bettany), który nie waha się zabijać. Ucieczka przed wrogami oraz poszukiwanie rozwiązania zagadki śmierci Sauniere'a wiodą Langdona i Sophie przez Paryż, Londyn i Szkocję. Bohaterowie "Kodu da Vinci" odkrywają, że zamordowany kustosz był członkiem tajnego bractwa, a jego śmierć może mieć związek ze strzeżonym od wieków sekretem dotyczącym fundamentów katolicyzmu. Ujawnienie tajemnicy sprzed dwóch tysiącleci będzie miało ogromny wpływ na przyszłość świata. Ron Howard Tom Hanks (Dr. Robert Langdon), Audrey Tautou (Agent Sophie Neveu), Ian McKellen (Sir Leigh Teabing), Jean Reno (Captain Bezu Fache), Paul Bettany (Silas), Alfred Molina (Bishop Manuel Aringarosa), Jürgen Prochnow (Andre Vernet), Jean-Yves Berteloot (Remy Jean), Etienne Chicot (Lt. Collet), Jean-Pierre Marielle (Jacques Sauniere) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. a no i najlepsza była ostatnia, bardzo patetyczna scena gdy Hanks, który wreeeszcie po 2 godzinach znalazł to co szukał, ukleknął ... to było tak pełne patosu i nadecia żenie wyrobiłam hahha :D ale dalej twoerdzę ze nie taki Kod straszny jak go malują Odpowiedz wybieramy sie jutro / nie czytałam całego watku aby samej wyrobic sobie zdanie na temat filmu / napiszę więc jutro wieczorem Odpowiedz no wreszcie [poszłam i ja... wcale nie taka kicha jak piszą w gazetach ;))) fajny, lekki i pryjemny filmik ;))) nie powalił mnie na kolana ale nie moge go też zjechac ;)) Odpowiedz Film rzeczywsicie dobrze zrobiony, ciekawa akcja, ale cala zagadka nie warta w ogole zainteresowania, to robienie z igly widly, wyssane z palca wnioski, niczym nie poparte i to drazni mnie najbardziej, chociaz historia wyssana z palca to chociaz wyssaliby pozadne dowody tez ;) Odpowiedz Ja wlasnie przed pojsciem naczytalam sie zlych opinii i uwazam, ze sa one przesadzone, bo tak naprawde czego mozna sie spodziewac po ekranizacji ksiazki, ktora byla takim sukcesem? Film prosty, ale w sumie ogladalo sie go lekko. A takie 'nijakie' wrazenie zrobil zarowno na mnie, ktora ksiazke czytala, jak i moim mezu, ktory nie czytal. Odpowiedz Widziałam wczoraj. Dobra sensacja i tyle. Wierna odwzorowanie książki więc osoby, które czytają mogą się skupić na innych detalach. Audrey nawet pasuje to tej roli, Hanks ujdzie w tłumie. Dobra muzyka, szczególnie w końcówce. Odpowiedz OT: joann5, jak to w Płocku nie ma kina???????????????? A my na "Kodzie" byliśmy. Nastawiłąm się na kichę na maksa po tych złych recenzjach, a była taka sobie sensacja, raczej płytka, ale o w miarę wartkiej akcji. Znowu OT: Tom Hanks ma fatalną fryzurę, widać mu cały czas zakola, prawdę odkrywa z miną wszystkowiedzącej myszy Aleksander. Brrr... Odpowiedz Byłam wczoraj. Film sprawnie zrobiony, ale historia strasznie spłaszczona, nie ma tego dreszczyku emocji, tego napięcia które trzyma przy książce. Nic specjalnego. Odpowiedz Wlasnie wrocilismy z kina. Nie sledzilam ocen, nie czytalam komentarzy, nawet ten temat na Forumii omijalam. Nie chcialam sie nastawiac w zadna strone. ;) Film nam sie podobal. Nie jest to na pewno najlepszy obraz tego roku, ale i tak niezly. Czytalam ksiazke i razily mnie co prawda niedociagniecia, jednak byly piekne widoki ktore to zrekompensowaly. Film, jak film, ksiazka o niebo ciekawsza. Nie rozumiem, o co ta cala Koscielna walka.. Najwazniejsze w co ty wierzysz. Odpowiedz Poszlam w weekend, pomimo, ze nie slyszalam dobrej opinii. I niestety film nie dorownuje ksiazce do piet - straszne dluzyzny, niekonsekwencje, zero uroku zagadki i amerykanski styl. Szczerze odradzam. Odpowiedz Poszlismy wczoraj. Fatalny film. To, co jeszcze bylo fajnego w ksiazce (kombinowanie z bohaterami, ciekawie pokazane inne interpretacji symboli, szczegoly historii poszczegolnych obiektow) w filmie znika i okazuje sie, ze nie ma nic poza tym. Odpowiedz gonick napisał(a):Co do Kodu... amerytkańskie nic, filozofia dorabiana na każdym kroku, te "głębokie" rozmowy bohaterów o przeszłości i uczuciach... A zagadka.. Nie za szybo szło bohaterom? I ten Hanks, który miał minę, jakby z innego planu się zaplątał. Nie wiem, moze przesadzam, dla mnie lipa po maxie... nic dodać nic ująć większość moich znajomych podpisałaby się pod słowami Gonick Odpowiedz Z której strony? Ze strony KK może i owszem (nie wiem - nie słucham). Natomiast cała akcja reklamowa tego filmu opiera się na kontrowersjach, jakie film wzbudza - mniej więcej tak: "ktoś ci mówi, żeby nie iść - idź, przekonaj się sam". Dystrybutorowi takie protesty są na rękę - co więcej, sam je może podsycać, żeby robić prasę wokół filmu. Może i jest to najbardziej oczekiwany film roku - ale nie przeze mnie ;) Odpowiedz Lexa napisał(a):Madeleine napisał(a): denerwuje mnie presja pt. "musisz to obejrzeć" i w tym wypadku nie dam producentowi zarobić :P :o chyba jest wręcz odwrotnie? raczej zewsząd teksty, aby zbojkotować no własnie tez takie odniosłam wrażenie jak Lexior :| Odpowiedz Madeleine napisał(a): denerwuje mnie presja pt. "musisz to obejrzeć" i w tym wypadku nie dam producentowi zarobić :P :o chyba jest wręcz odwrotnie? raczej zewsząd teksty, aby zbojkotować Odpowiedz Czytałam w Newsweeku, że autor zastrzegł sobie (co jest w gruncie rzeczy nietypowe), aby scenariusz był wiernym odwzorowaniem książki. Wg recenzenta nie wyszło to niestety filmowi na dobre. Filmu nie zamierzam oglądać (absolutnie nie z powodów religijnych, poza tym uważam, że mam na tyle dużą wiedzę, aby potrafić rozróżnić fikcję literacką od prawdy historycznej) - reklamy mnie nie przekonują, denerwuje mnie presja pt. "musisz to obejrzeć" i w tym wypadku nie dam producentowi zarobić :P Odpowiedz Byłam. Film IMHO jest wiernym odwzorowaniem książki- czym w sumie jestem zdziwiona, bo zazwyczaj scenariusze jednak odbiegają od pierwowzorów. I tak jak książka - strasznie przegadany ( co w książce wadą nie jest, natomiast w przypadku filmu - ogromną ) Mąż zasnął, ja masowałam kolana, bo jak na 3 godziny to jednak wartkiej akcji było zbyt mało, żeby wciągnąć bez reszty. Odpowiedz byłam dzisiaj z okazji urodzin w kinie i.....musze powiedziec ze jestem zachwycona filmem-dawno nie byłam na czymś co tak wciąga...czas mi zleciał migiem-a muzyka...po prostu rewelacyjna....świetny film! a książki wcześniej nie czytałam-teraz się zabieram. Odpowiedz byłam dziś i....... muszę napisać, że się miło rozczarowałam. Tyle się naczytałam o tym, że za długi, że się dłuuuuuuuży momentami, że beznadziejnie odstaje od ksiązki, że aktorzy do d., a tym czasem wcale nie było tak źle - akcja całkiem wartka, wcale mnie pupsko nie bolało od siedzenia ;) mimo, ze byłam na 'nie' odnośnie Hanksa, to wcale ale to wcale nie było źle - dobrze go zrobili, schudł, wyprostowali mu włosy, a że gra dobrze to już było wiadomo :) Tatou też na plus :) wiadomo - nie to, co książka, ale jak na film, to całkiem OK. :) a mojej mamie nawet bardziej niż OK. się podobał, bo książki nie czytała i nie miała porównania :) Odpowiedz Bylam na tym w zeszlym tygodniu i strasznie mi sie podobal. Do tego punktu ze planuje zakupic wlasna kopie jak tylko sie ukaze. Mam nadzieje ze beda krecic tez "Angels and Demons" bo z tego co widzialam to Ron Howard naprawde swietnie wszystko ujal. Pewnie ze nie bylo wiele detali ktore sa w ksiazce, ale ksiazka jest bardzo, bardzo opisowa.. jakby chcieli wszystko ujac w filmie to bylby powolny i niemilosiernie dlugasny.. Wtedy by dopiero ludzie zasypiali. A tak akcja sie fajnie kreci, Hanks jak zwykle aktor na medal.. Odpowiedz Byłam wczoraj - wrażenia mam raczej pozytywne, może troszkę zbyt powoli wszystko się dzieje (w środku przez chwilę mnie nawet sen zmorzył - no, ale późno było ;)) ale poza tym film jest niezły. Trudno ocenać fabułę po tym jak się przeczytało książkę bo i tak z góry wszystko wiadomo, ale nie zawiodłam się raczej tym jak ta książka była przeniesiona na ekran. Pozytywnie zaskoczona byłam własnym odbiorem obsady głównych bohaterów - pamiętam że kiedy się dowiedziałam że Hanks i Tatou mają być w tym filmie to zupełnie mi to nie "zagrało". Ale wczoraj okazało się że pasują i to świetnie! Odpowiedz Idziemy, o ile nic nie wypadnie jutro. Tak szczerze, to idziemy szczególnie dlatego, że KK tak się oburzył... ale z tego, co czytam nie powinnam być rozczarowana Odpowiedz Ja z pewnościa nie będe sie sugerowała opinia krytyków, co człowiek to inne spojrzenie. Wybieram się na film, czytałam ksiązkę, podobała mi sie, ale zeby mnie zachwyciła to nie powiem. Zobaczymy jakie wrażenia po filmie. Odpowiedz Wlasnie przeczytalam doskonala recenzje tego filmu. Polecam (po angielsku): Na zachete wklejam pare smacznych kaskow: While the book is a potboiler written with little grace and style, it does supply an intriguing plot. Luckily, Ron Howard is a better filmmaker than Dan Brown is a novelist; he follows Brown's formula (exotic location, startling revelation, desperate chase scene, repeat as needed) and elevates it into a superior entertainment, with Tom Hanks as a theo-intellectual Indiana Jones. I know there are people who believe Brown's fantasies about the Holy Grail, the descendants of Jesus, the Knights Templar, Opus Dei and the true story of Mary Magdalene. This has the advantage of distracting them from the theory that the Pentagon was not hit by an airplane. lol Odpowiedz Po tym jak w Cannes dziennikarze wyszli z projekcji po kilkunastu minutach to chyba jednak nie obejrze, a napewno nie wydam na bilet do kina. Moze za pare lat jak na DVD wyjdzie i jak zpowszednieje, ale jakos ani ksiazka ani film nie budza we mnie emocji i rzadzy czytania czy ogladania, tak samo jak nie budzi ich Harry Poter. I kompletnie nie rozumiem tej calej koscielnej nagonki. W koncu ksiazka to ksiazka. Wiele gorszych (w sensie tematyki) ujrzalo swiatlo dzienne i jakos nikt sie nie burzyl.... Odpowiedz Ja tez poszlam sama. I nie rozczarowalam sie. Film jest dokladnie tym czego sie spodziewalam: tania weekendowa rozrywka. Przyjemny wizualnie, nie przesadnie nudny. W porownaniu z ksiazka wypadl niezle. Najwieksza wada ksiazki byl irytujacy styl pelen banalow i truizmow. W filmie tego nie bylo widac. No moze wyjatkiem sceny w Luwrze, kiedy Sophie oznajmia odkrywczo: profesorze Langdon, "Mona Liza" znajduje sie w tym budynku. Podobalo mi sie obsadzenie Hanksa i Tatou w rolach glownych. W ksiazce glowne postacie sa banalne az do znudzenia: przystojniak z tytulem naukowym i rudowlosa pieknosc. Obsadzenie Hanksa i Tatou przelamalo ten schemat i "usympatycznilo" te postaci. Odpowiedz Poszlam dzis... Sama 8) * Podobalo mi sie i poszlabym raz jeszcze :) Jedyne co, to byl baardzo dlugi i juz mnie tylek pobolewal ;) * Ale ja dawno sama w kinie nie bylam... Odpowiedz dzis w "warto rozmawiac" bedzie o Kodzie,a wiec poznamy JEDYNA, SLUSZNA PRAWDE o Kodzie :| Odpowiedz Czytalam ksiazke i wczoraj poszlam do kina. Nastawiona bylam (przez media) na nudny film i ze mozelepiej bylo wziac ze soba poduszke a tu taka niespodzianka. Bardzo mi sie podobal i naprawde nie rozumiem tej calej nagonki. Sa pewne niedociagniecia, ale na pewno nie jest to zly film. Swietne zdjecia (ehh w Paryzu 4 razy wiec milo mi sie to ogladalo), piekna muzyka. A jezeli chodzi o te "prawdy historyczne" to zawsze traktowalam to jako fikcje a nie prawde. Odpowiedz Ja w przeciwieństwie do Skrawka zinterpretowalam film bardzo płytko. Jesli istnieje coś takiego jak "słuch/zmysł" absolutny w przypadku filmów, to ja to mam Wyczuję kazdy fałsz, niedoróbke i naciąganie na kilometr, co przeszkadza mi oglądac cokolwiek i naprawdę noiewiele filmów dotychczas nie podniosło mi ciśnienia na tyle, zeby się zajarać i nie rzucić przekleństwem w trakcie. Co do Kodu... amerytkańskie nic, filozofia dorabiana na każdym kroku, te "głębokie" rozmowy bohaterów o przeszłości i uczuciach... A zagadka.. Nie za szybo szło bohaterom? I ten Hanks, który miał minę, jakby z innego planu się zaplątał. Nie wiem, moze przesadzam, dla mnie lipa po maxie... Odpowiedz SkrawekNieba napisał(a): Z listu Stanisława Dziwisza, metropolity krakowskiego: "(...) jest dziełem propagandowym i antykościelnym. (...) Ukrytym bowiem celem filmu jest przekonanie widzów, że chrześcijaństwo jest religią sprzeczności, zatajeń i fałszu(...)" Dla mnie to tylko ksiazka. Tylko film. Fikcja literacka. Choc przyznam sie, ze zaczelam ja czytac poniewaz spodziewalam sie sensacji, odkrycia wielkiej tajemnicy. Kiedy jednak ja skonczylam bylam nawet nieco rozczarowana. Autor nie mial az tak duzej wyobrazni jak tego sie spodziewalam... W zaden sposob ta ksiazka nie zmienia mojego podejscia do religii, do kosciola. Film rowniez tego nie zmieni, a zobacze go napewno. Odpowiedz Byłam. Moje odczucia są trochę podobne do odczuć Skrawka. Nie rozumiem o co szum robi Kościół. Hanks, który ciągle powtarza słowa byc może, czyli nie twierdzi że coś było naprawdę, i właśnie ostatnie do znudzenia powtarzanae najważniejsze jest to co y wierzysz, poza tym Sophie która wcale jakoś bardzo nie przejmuje się i nie bierze na poważnie faktu że może byc potomkiem Chrystusa. Moim zdaniem film broni się przed tym wszytskim o co oskarża go Kociół. Dziwi mnie tylko jedna rzecz wogóle w całej otoczce tego filmu i książki. Zwłaszcza dziwi mnie zdanie kolezanki która podajesię za historyczke i mówi że wszystko jest fikcją. Hm.. oczywiście że jest to luźna interpretacja róznych źródeł ale Dan Brown Ameryki nie odkrył. Odpowiedz No i my film widzielismy ;) Oczywiscie - moja wyobraznia spodziewala sie czegos innego (po przeczytaniu ksiazki) ale uwazam, ze nie jest zle. Film dobry, ale nie powalil mnie na kolana. Jednak w srodku filmu zabraklo tego dreszyku i w pewnym momencie cos sie rozmywa... Denerwowalo mnie ciagle zdziwnienie Tomka Hanksa, przez caly film ciagle byl zdziwiony soba i swymi odkryciami, to bylo dla mnie irytujace Obsadzenie Audrey Tautou to dla mnie nieporozumienie I co istotne - nie zatracilam wiary po wyjsciu z kina ;) Odpowiedz Juz pisałam, że pójdziemy ale chciałam trochę OT. Książka ta jest niebezpieczna dla osób, które nie mają wiedzy teologicznej i historycznej. Dużo osób takowej nie ma i dlatego traktują tę książkę jak prawdę historyczną. Takim przykładem jest moja ciocia, która po przeczytaniu Kodu stwierdziła kategorycznie, że to jest prawda! Nie docierały argumenty, podsuwałam jej źródła. Nic. Ja, studentka historii ;) mogłam tylko zgrzytać zębami. W końcu odpuściłam bo nie ma to sensu. Wystarczyła jedna książka kogoś tam... Odpowiedz no wlasnie... zapominamy, że ludzie potrafią myślec... ja przeczytałam książkę i... nic... fajny kryminał... nie uwierzyłam w bzdury które Brown pisze i tyle. ale nie zamierzam nikogo straszyć piekłem czy zabraniac mu pójścia do kina... a teraz wydaje mi się, że to obsmarowaywanie Kodu w prasie (że nuda itp) to tez nagonka na film... jezeli piszecie że nie jest taki nudny, to pojde... bo jedyne co się bałam, to ze się wynudzę... Odpowiedz A parwdę mówiąc taka prawda by mi sie podobała - bo Jezus bardziej ludzki niz boski byłby... bliżej człowieka zwyczajnego... własnie widziałam film. Mi sie podobał. Nawet po przeczytaniu książki. Odpowiedz i tu Dziwisz mnie zdziwil :) on jest kolejna osoba, ktora nie wziela pod uwage ze ludzie, ktorzy zobacza ten fil umieja myslec i weryfikuja pewne obrazy jako fikcje filmowa/literacka, a nie traktuja jej jako prawdy historycznej. Odpowiedz bo to o to chyba wogóle w życiu o to chodzi, by być trochę mądrzejszym od chłopa, co zobaczyl, że na płocie napisane jest du**, podszedl, dotknął i weszła mu zadra :o Z listu Stanisława Dziwisza, metropolity krakowskiego: "(...) jest dziełem propagandowym i antykościelnym. (...) Ukrytym bowiem celem filmu jest przekonanie widzów, że chrześcijaństwo jest religią sprzeczności, zatajeń i fałszu(...)" poczułam się urażona Odpowiedz moim zdaniem osoby, ktore najwiecej wojuja o to zeby ludzie nie szli na "kod", nie przyjmuja do wiadomosci faktu, ze wiekszosc osob, ktora zobaczy film POTRAFI myslec samodzielnie! im, chodzi o to, zeby narzucic swoj, jakze ograniczony i tendencyjny, tok myslenia. ja czytalam ksiazke, na film sie wybieramy, ale pojde na niego z pewnymi "pokladami" wiary, doswiadczeia i wiedzy. chodzi o to, zeby nie przyjmowac bezkrytycznie tego co pokazane w filmie, jak prawdy. Odpowiedz Jestem po piątkowej premierze :D . Jako osoba, która nie czytała książki sądzę, że będę dość obiektywna w ocenie filmu. Puzel, który czytał, miał parę zażaleń o to (no mógł mieć je tylko do siebie ;) ), że inaczej sobie wyobrażał niektórych bohaterów, ja natomiast mogłam spokojnie poświęcić się chrupaniu popcornu i piciu coli (która notabene w połowie filmu kazała mi skoczyć do kibelka 8) ). Ale do rzeczy... Ja zinterpretowałam film dość głęboko. Cała ta historia, w którą uwikłani są bohaterowie i która budzi tak ogromne kontrowersje, jest dla mnie świetnym tłem i pięknie oddaje realia dzisiejszego świata. W naszych czasach, czasach empiryzmu i naukowego dowodzenia wszystkiego co istnieje, ludzie odchodzą od religii i coraz więcej z nich jest niewierzących. Opowieść o potomkach Chystusa daje nam obraz Syna Bożego jako kogoś bardzo nam bliskiego, kogoś takiego jak każdy z nas. Zakwestionowanie Jego boskości bardzo zbliża Go do przeciętnego człowieka a jednocześnie daje namacalny dowód na to, że istniał, więc niedowiarkom zabito ćwieka ;) . Film kończy się słowami: "najważniejsze jest to, w co ty wierzysz" i to jest cała kwintesencja filmu. Czego więc czepiają się mohery? Nie wiem. Dla mnie Brown jest od wczoraj bajarzem; to co stworzył to fikcja literacka, a jeśli ktoś w nią uwierzy to proszę bardzo :D Co do samego filmu. Nie wiało grozą, nie pozwaliło mi pokombinować. Filmowy Robert wiedział wszystko i o wszystkim, bez chwili zastanowienia rzucał hasłami. Widz ma podane wszystko na talerzu. Tylko ogląda, bez główkowania. Drugą wtopą było dla mnie to, że nasz bohater Robert przez cały film biega w garniturku, ktorego nawet nie zdąża nigdzie przybrudzić :o a na czole (mimo, że wydaje się być już nie dość młodym człowiekiem) nie wyskakuje nawet jedna kropelka potu. No cuszzz pozazdrościć kondycji. Plus jednak za muzykę i brak dłużyzn. Na 10 możliwych daję 7 dla tych, którzy nie czytali, Puzel zaś daje 5 dla tych, którzy lekturkę znali przed seansem. Odpowiedz byliśmy, ani nas nie zachwycił ani rozczarował, nie rozumiem tej całej kościelnej burzy wokół filmu.... książki nie czytałam, film miejscami zaskakujący, widoki fajne - ah ten Paryż nocą ;) Hanks był ok (ale jego to ja ogólnie lubię więc mogę być nieobiektywna ;) ). No i jeden minus - biskup nieodparcie kojarzył mi się z Flinstonami i podświadomie czekałam momentu aż ujrzę go w stroju jaskiniowców :D Odpowiedz my na pewno pókdziemy, może nawet dziś? Książka mi sie bardzo podobała, najlepsza z jego książek ("zwodniczego punktu" tylko nie czytałam), i juz sie nie moge doczekać filmu, choc Hanks na Roberta mi nie pasuje.... Wyobrażałam go sobie przystojniejszego ;) Odpowiedz My idziemy jutro ( a własciwie to dziś ;) ) Odpowiedz robi się cioraz ciekawiej... ja juz podjęłam decyzję IDĘ !!!! Odpowiedz Ja do kina nie pojde bo..... bo w Plocku chwilowo nie ma kina :o ale pewnie na dvd go zobacze - chociazby tak z ciekawosci bo tyle szumu było. Wczoraj po specjalnym pokazie dla dzinnikarzy film został wygwizdany Odpowiedz Czekam z niecierpliwością, aż film pojawi się w kinach, pójdziemy na 100%. Odpowiedz Wybieramy się ale muszę najpierw przeczytać książkę. Do tej pory nie udało mi sie przebrnąć przez pierwszy rozdział Odpowiedz Idziemy na 100 % :D Kasiazki Browna lubie - lekkie i przyjemne. Nie kazdy musi byc literackim Noblista ;) Odpowiedz słodka malinka napisał(a):Dzisiaj rano w "Kawie czy herbacie" omawiano ksiazke... "Oszustwa DaVinci" (nie pamietam...),ktora napisali jacys amerykanscy ksieza i dzienikarze,i udowadniaja ze historia zawarta w "Kodzie..." jest zmyslona... Ale w koncu nie kazda ksiazka musi opowiadac o faktach.... O, nie doczytalam :) Widzialam ten sam program i przerazilo mnie z jaka zapalczywoscia probuja ludzi zniechecic do obejrzenia najzwyklejszego w swiecie filmiku. Odpowiedz Pojde, z przekory, bo ostatnio wszedzie nagonka na ksiazke i na film, ze wielkie oszustwo, falszerstwo historyczne, manipulacja, obraza uczuc religijnych itp. Przeciez to fikcja literacka, czy to tak trudno zrozumiec Ksiazka mnie nie zachwycila- owszem, byla dosc wciagajaca, ale nie przepadam za tania sensacja. Na film pojde, bez wielkich oczekiwan, ale i bez uprzedzen- jak na kazdy inny ;) Odpowiedz Pójdę na pewno. Po pierwsze dlatego, że książkę przeczytałam jednym tchem. A poza tym widziałam zwiazstun filmu i wydaje mi się, że to będzie coś bardzo fajnego. Szkoda tylko, że wiem jak się skończy :) Odpowiedz Na pewno pojdziemy do kina. Znajomi zrobili szum wokol ksiązki juz jakis czas temu,mialam ja nawet przeczytac,ale nie bylo kiedy. Historia wydaje mi sie byc ciekawa i dosyc niespotykana. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie to nic w stylu "Rozmowy z Bogiem" (czy jakos tak,gral tam Antonio Banderas) Dzisiaj rano w "Kawie czy herbacie" omawiano ksiazke... "Oszustwa DaVinci" (nie pamietam...),ktora napisali jacys amerykanscy ksieza i dzienikarze,i udowadniaja ze historia zawarta w "Kodzie..." jest zmyslona... Ale w koncu nie kazda ksiazka musi opowiadac o faktach.... Odpowiedz A ja sie wybiore :) Ksiazka mi sie podobala... i tylko dlatego boje sie, ze film bedzie gorszy... Ale jestem ciekawa :) i lubie Hanksa Odpowiedz gonick napisał(a):Nie lubię oglądac adaptacji książek, bo są płytsze i inne niż sobie wyobrażałam. Dlatego nie pojde!!! A poza tym jakos p. Brown do mnie nie przemawia (juz gdzies chyba o tym wspominalam ) Odpowiedz Na pewno wybiorę się na ten film. Przeczytałam ksiażkę i dlatego chcę zobaczyć film, by mieć porównanie. Chociaż pewnie książka okaże się lepsza niż film z taką obsadą. Odpowiedz tez pojde a co :P Ostatnio w marcu w kinie bylam :P Ksiazka mi sie podobala i jestem bardzo ciekawa ekranizacji. Poki nie obejrzalam, nie bede krytykowac obsady. Odpowiedz paris napisał(a):My idziemy do kina w sobotę. Książka przeczytana więc porównamy :P to już w TĄ sobote wejdzie???? o rany... to ja pojde chyba w piątek... a co może namówie kolezanki aaa mam nadzieję że moherowe berety nie zagrodza wejścia do kina itp... może być różnie z tym bo Kościół juz wezwał do bojkotu... nie daj Boże jakis fanatyk z Wszechpolskiej wejdzie na salę... Tak z opowieści mojej mamy był taki film pt Ksiądz o księdzu homoseksualiście i podobno pod kinami byly protesty straszne... jakieś babcie zagradzały wejście do kina itp...w kńcu moja mama zdecydowaa się na seans o 24... babcie juz spały ;) Odpowiedz Ja pójdę, mnie sie książka podobała lol Odpowiedz Nie pójdę, bo nie mam ochoty miec z panem Brownem nic wspólnego. O. Swoją drogą, Hanks okropnie wygląda w tej fryzurze... Odpowiedz Ariakan napisał(a):kasia29 napisał(a): Ale film zobaczę - pewnie na kompie lol :mur: Ariakan - nie słyszałeś o wypożyczalniach DVD? Odpowiedz Dostałam książke, przeczytałam, na film pojdę. Tak z ciekawości. Odpowiedz kasia29 napisał(a):Mika_ napisał(a): Zdecydowanie jestem uprzedzona do Hanksa. Landgon w moich wyobrażeniach jest zdecydowanie bardziej przystojny Mam to samo zdanie. Tylko nie wiem, jaki aktor by dotej roli pasował... podpisuję się pod Miką_ a pasowałby moze ktoś mniej znany, ale przecież trzeba było zatrudnić kasowe nazwisko Odpowiedz kasia29 napisał(a): Ale film zobaczę - pewnie na kompie lol :mur: Odpowiedz My idziemy do kina w sobotę. Książka przeczytana więc porównamy :P Odpowiedz Mika_ napisał(a): Zdecydowanie jestem uprzedzona do Hanksa. Landgon w moich wyobrażeniach jest zdecydowanie bardziej przystojny Mam to samo zdanie. Tylko nie wiem, jaki aktor by dotej roli pasował... Ale film zobaczę - pewnie na kompie lol Odpowiedz Ariakan napisał(a): - Ron Howard nie zrobiłby kiepskiego filmu. A z tym stwierdzeniem to bym polemizowala ;) Odpowiedz Pewnie, ze pojdziemy. Ksiazka mi sie bardzo podobala, wiec ciekawa jestem jak to przedstawia. I ciesze sie, ze to juz niedlugo, bo czekalam z niecierpliwoscia na premiere. 8) Odpowiedz poki co zapieram sie, ze do kina nie pojde, tylko poczekam na DVD. ale pewnei jak/ jesli zaczneicie piac z zachwytu, to sie skusze Odpowiedz Nie lubię oglądac adaptacji książek, bo są płytsze i inne niż sobie wyobrażałam. Ale cholera zawsze jak cos się pokarze to ide I wiem, ze się zawiodę, wiem, ze mi zktorzy nie podpasują ale ide, więc na Da Vinci też pojde, głupia ;) Odpowiedz Zdecydowanie zobaczę. Po pierwsze dlatego, że jestem ciekawa co jest lepsze - książka czy film. Po drugie rzadko kiedy czytam udaną, wciągajacą sensację, która potem jest przenoszona na ekran i jestem ciekawa jak im to wyszło. Zdecydowanie jestem uprzedzona do Hanksa. Landgon w moich wyobrażeniach jest zdecydowanie bardziej przystojny i mniej ciapowaty. Anioły i Demony dużo gorsza. Reszta juz calkowicie nie do przełknięcia. Odpowiedz Najpierw musze książkę przeczytać... Cóż jestem trochę w tyle... 8) Odpowiedz Lexa napisał(a): chcę zobaczyć, jaka jest ta ekranizacja - zawsze fajnie jest porównać film z książką :) z tego powodu i ja sie wybieram do kina - obowiązkowo. Mam nadzieje, że sie nie zawiode i że to będzie kawał dobrego kina. chociaż hanksa średnio widze w roli langdona. Odpowiedz Ja pojde :D A ksiazka mi sie bardzo podobala Odpowiedz Ariakan napisał(a): teraz czekam aż się wezmą za ekranizację Aniołów i Demonów, nie wiem czy nie lepszej książki Browna. zdecydowanie lepszej :) a są plany nakręcenia? Odpowiedz Oczywiście że idziemy bo: - książka mi się bardzo podobała, pomimo tego że jest pisana strasznie prostym językiem, ale akcja i tematyka niesamowicie wciągająca. - rewelacyjna obsada, (chociaż z początku nie byłem przekonany do Amelii w roli Sophie ale jak ją zobaczyłem ucharakteryzowaną to już mi się podoba), do reszty nie mam żadnych zastrzeżeń. - Ron Howard nie zrobiłby kiepskiego filmu. - bo uwielbiam Indiane Jonesa i Pana Samochodzika :) teraz czekam aż się wezmą za ekranizację Aniołów i Demonów, nie wiem czy nie lepszej książki Browna. Odpowiedz Ksiazka w stylu "Pan Samochodzik i Templariusze" ;) czyli jak dla mnie w sam raz na odstresowanie sie w cieple popoludnie i na to samo sie nastawiam w kwestii filmu. Pojde i kupie sobie wieeelki popkorn :D Odpowiedz obejrzę w podobnych podwójnym celu, w jakim przeczytałam: (1) żeby wiedzieć, o czym jest głośno (2) żeby się pośmiać z nieścisłości/przekłamań Odpowiedz idę i mam nadzieję, że się nie rozczaruję ;) Odpowiedz mi się ksiązka nawet podobała, ale podobnie do aniasz - pójdę się przekonać, czy miałam rację, że Tom Hanks nie nadaje się do roli Langdona ;) a tak naprawdę chcę zobaczyć, jaka jest ta ekranizacja - zawsze fajnie jest porównać film z książką :) Odpowiedz My też się wybieramy. Książkę czytało się ciekawie - więc film też może być interesujący... I ja bardzo lubię Reno jako aktora, więc chociażby dla niego (chociaż też dla Reno poszłam na Różową Panterę i żałuję). Odpowiedz Mnie ksiazka nie zachwycila (pisana jezykiem jak dla 10 latkow ) ale ciekawa jestem jak film wypadnie i czy uda im sie zrobic z tej miernoty jaka jest ksiazka cos interesujacego. Byc moze pojde Odpowiedz Ja pójdę. Książka mi się bardzo podobała, teraz mam duże wątpliwości co do obsady aktorskiej filmu, ale pójdę się przekonać na własne oczy :) Odpowiedz Mi tak srednio odpowiada, ale maz (przyszly)starsznie sie napali na ten film, wiec pewnie mu potowarzysze :| Odpowiedz

kod da vinci caly film pl