1. Nie podlizuj się, bądź asertywny. To najczęstszy błąd, jaki popełniają faceci. Gdy podoba im się jakaś dziewczyna, z miejsca zachowują się, jakby rozmawiali z wyrocznią. Stawiają kobietę na piedestale, a słowa, jakie wypływają z ich ust są równie słodkie, jak snickers maczany w cukrze-pudrze.
Dziewczyny natomiast karmią się emocjami. Dlatego warto wiedzieć o czym rozmawiać z dziewczyną aby wywołać w niej emocje. Oczywiście podczas rozmowy musisz skupić się na mowie ciała w tym uśmiechu, kontakcie wzrokowym oraz dotyku dziewczyny. Skoro rozpoczynasz rozmowę z dziewczyną, to Ty ją prowadzisz przez co na początku w
:( bardzo mi przykro, że masz takie doświadczenie. To mega trudna sytuacja, złamane serce boli, niewiele można zrobić żeby nie bolało, szczególnie jeśli widzimy tę osobę często. (łatwiej jest kiedy zerwiemy kontakt) na moim blogu opisuję w wielu artykułach co można zrobić, wyszukaj "Złamane serce- jak przetrwać".
Dostaniesz teksty, które pozwolą Ci DROCZYĆ się z dziewczyną w zabawny sposób. Powiem Ci, co dokładnie mówić, a co ROBIĆ. Wytłumaczę Ci w 3 prostych krokach jak i kiedy stosować dwuznaczności podczas rozmowy i dlaczego stosowanie ich zbyt wcześnie wszystko zepsuje!
Na dźwięk dzwonka telefonu lub do drzwi dostawać będą drgawek. Może nawet uda im się przekonać dziecko, by nie pakowało się w tę znajomość. Jeśli nie - cóż, możliwość maltretowania ich przez kolejne lata przed tobą. 2. Wymagaj, by teściowie realizowali twoje potrzeby. Oczekuj, że cię "adoptują".
Nie martw się, istnieje wiele ciekawych rzeczy, które można robić z dziewczyną nawet w deszczowe dni. W tym artykule przedstawimy kilka pomysłów, które pozwolą Wam spędzić czas razem i cieszyć się nawzajem, niezależnie od pogody. 1. Domowy maraton filmowy. Deszczowe dni są idealnym czasem na zorganizowanie domowego maratonu
xw8iNC. Widok szybujących jaskółek to nieodłączny elementów wiosny i lata. Miłośnicy przyrody z chęcią podziwiają ich podniebne akrobacje, racząc się ich […] Jednym z najczęściej spotykanych problemów, zwłaszcza w mieszkaniach w blokach, są ciemne pomieszczenia, w których brakuje nam naturalnego światła. Nieodpowiednio […] Prawdziwi przyjaciele, lojalni, przepełnieni ciepłem i miłością do swoich właścicieli, takie właśnie są psy. Nie zawsze jednak je rozumiemy i […] Masz w planach uroczystość rodzinną albo po prostu zrobienie zwykłego obiadu? Przeraża Cię fakt, że mogą zostać resztki po posiłku, […] Czas w dobie koronawirusa nie należy do najłatwiejszych. To czas, kiedy należy w sposób szczególny zadbać o siebie i swoje […] Puszysty, niezwykle delikatny serek mascarpone coraz częściej pojawia się na sporządzanej przez nas liście zakupów. Jednak nie wszyscy wiedzą co […] Gołębie to ptaki o łagodnym usposobieniu, obdarzone nieprzeciętnym zmysłem nawigacji, dzieki któremu potrafią wrócić do domu z miejsc oddalonych o […] Powszechnie wiadomo, że szczekanie dla psa to jedna z form komunikacji z otoczeniem. Kiedyś wręcz trenowano psy, aby szczekały i […] Bezsenność – jak sobie z nią poradzić? Nie da się ukryć, że sen jest dla ludzkiego organizmu niczym tlen, potrzebny […] Czy można sobie wyobrazić coś lepszego na śniadanie niż świeże, ciepłe, pachnące bułeczki z chrupiącą skórką? Dla mnie nie. Niestety […] Choć większość dzieci zna bajkę o Dziewczynce z zapałkami, to głównie chłopcy lubią z nimi eksperymentować na podwórku. Każdy chłopiec […] Sprawdzą się stare, dobre slajdy… Kto pamięta? Kto oglądał? Choć wielu osobom to pytanie może wydawać się głupie, to jest to bardzo często pojawiający się problem. Co można robić […] Masz do wykonania pracę domową, szukasz inspiracji na dekorację lub oryginalny prezent ale nie wiesz jak się do tego zabrać. […] Wydaje ci się, że w domu nie ma nic do zrobienia, a spędzanie w nim czasu kojarzy ci się z […]
Syn pyta, czy może zjeść szkło ze szklanki, którą właśnie roztrzaskał na podłodze. Gdy ja pytam, co mam zrobić na obiad, słyszę, że czekoladę. Ochrona dzieci przed koronawirusem jest wyzwaniem. Szczególnie gdy jesteś w zamknięciu. Poniedziałek Najważniejsze to mieć plan. On nadaje rytm naszemu życiu i pozwala odnaleźć się w chaosie. Tę sugestię psychologa przeczytałam w jednym z kobiecych magazynów i postanowiłam wykorzystać w wyjątkowym teraz czasie. Uwierzyłam, że szczegółowy harmonogram ułatwi mi przetrwanie w domu z parą kreatywnych przedszkolaków. Moja córeczka ma 6 lat, lubi rysować, śpiewać i tańczyć. Synek skończył 4 latka i roznosi go energia. Z wiadomych względów musiałam wykreślić z domowego kalendarza jego treningi judo i piłki nożnej. Pawełek uznał, że podłoga w salonie może zmienić się w boisko. Wyciągnął skórzaną piłkę i po kilku delikatnych kopnięciach przeszedł do bardziej intensywnej fazy treningu. Piłka skończyła na stole, dwie szklanki - rozbite na podłodze. Ja - z miotłą w ręku - pomyślałam, że to dobry moment na naukę segregacji śmieci. Przecież te wszystkie posty psychologów, animatorów, blogerów parentingowych, na które trafiam w mediach społecznościowych, sugerują, że trzeba wykorzystać wolny czas na poszerzanie Zwalcz nudę, zrób kurs online, ćwicz z dziećmi, napisz bajkę z maluchami, posprzątaj w szafie, organizuj piknik na balkonie - inspirują poradnikowe posty rozrzucane w w domu. Jak spędzać z nimi czas?Zbieram więc szkło i dzieci wokół niego. Zaczynam dydaktycznie pytaniem, dlaczego trzeba segregować bo to ważne, żeby żadne zwierzę nie jadło śmieci i na wysypisku nie było bo śmieci wlecą do rozwinąć wątek, ale syna bardziej niż mój wywód interesują kawałki rozbitego Czy jak zjem szkło, to umrę? - A mogę kawałek wziąć do zabawy?- Może skleimy szklankę? Jak rozbiło się takie szklane serce, to je poskładaliśmy – syn nagle przypomina sobie sytuację sprzed roku i rusza do szuflady po klej, a ja brutalnie powstrzymuję go, zgarniając rozbite fragmenty do kosza na śmieci zmieszane. I nie tracę dydaktycznego zapału. - Dlaczego rozbita szklanka nie może trafić do pojemnika na szkło? – dociekam. - Bo nie chcesz jej skleić i się zmarnuje – ripostuje działania na dwa tygodnie / Źródło: Sięgam po pomoc. W końcu jest czas, żeby przeczytać kupione kilka tygodni temu książki. Obrazkowa historia "Śmieci – najbardziej uciążliwy problem na świecie" w zabawny sposób opisuje, dlaczego segregacja odpadów ma znaczenie i jak ich produkować mniej. Książka przy okazji podpowiada inspirujące zadanie dla dzieci. Przez najbliższe trzy dni będą sprawdzały, jakich śmieci w naszym domu produkujemy najwięcej. Każdą wyrzucaną rzecz trzeba zaznaczyć w tabelce, która zawiśnie na lodówce. Na koniec mamy zrobić burzę mózgów i zastanowić się, jak uporać się z nadmiarem. Dzieci są podekscytowane. Korzystam z tej fali entuzjazmu i czytam im książki "Plastik fantastik?" oraz "Hela Foka. Historie na fali".Lista książek dla dzieci / Źródło: #zostańwdomu Jeden z najpopularniejszych w ostatnich dniach hasztagów, który w sieci atakuje mnie z każdej strony, sugeruje, że nie powinnam nigdzie wychodzić. Tymczasem księgowa ściga mnie za nieodebranie korespondencji, która jeszcze przed epidemią trafiła na telewizji mówią, że poczta ma teraz skrócony czas pracy. Kilka dni temu w programie "Kropka nad i" profesor Krzysztof Simon ze szpitala zakaźnego we Wrocławiu wyjaśniał, że jeśli nie ma się zaleconej kwarantanny, można spacerować, biegać, ćwiczyć na dworze. Tylko trzeba trzymać się daleko od ds. zakażeń: można wychodzić z domu, ale nie należy spotykać się w dużych grupach / Wideo: tvn24 Wsiadam na rower z nadzieją, że trafię w nowy rozkład poczty. Przed budynkiem kolejka, na drzwiach wyraźna informacja, że w środku mogą przebywać tylko trzy osoby. Obserwuję zaskoczona, jak ludzie respektują nowe zasady i czekam cierpliwie na swoją kolej. Gdy podchodzę do okienka, przy drugim zauważam młodego mężczyznę w lateksowych rękawiczkach. Mówi, że żona jest lekarką i twierdzi, że taka ochrona zapewnia bezpieczeństwo. Kwituje odbiór poleconego, wychodzi i naciąga na twarz maseczkę. Jest mi głupio, ruszyłam z domu totalnie w maseczkach jest zdecydowanie więcej. Niektórzy mają twarz szczelnie obwiązaną szalikiem, mimo że pogoda bardziej zachęca do tego, by rozpinać elementy garderoby. Zastanawiam się, czy noszenie maseczki ma sens i czy moje wyrzuty związane z jej brakiem są uzasadnione. Sprawdzam informacje na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która jest najrzetelniejszym źródłem wiedzy o koronawirusie. Eksperci WHO zalecają używanie takiej ochrony jedynie tym, którzy mają gorączkę, trudności z oddychaniem, kaszlą, kichają. Zdrowi potrzebują maseczek tylko wtedy, gdy przebywają w tym samym pomieszczeniu z zakażonym albo idą do Noszenie maseczek przez osoby niezakażone bardziej działa na samopoczucie noszących, niż ma znaczenie epidemiologiczne – czytam potem w serwisie PAP wypowiedź profesora Krzysztofa Korzeniowskiego z Zakładu Epidemiologii Wojskowego Instytutu Medycznego w drodze do domu sprawdzam, co dzieje się na osiedlu. Moja kosmetyczka pracuje bez zmian. Przez szybę widzę, że pani Ania maluje klientce paznokcie rubinową czerwienią. U fryzjera zajęte dwa z sześciu foteli. W aptece może przebywać tylko jedna osoba. Kolejka sięga daleko poza budynek. Sklepy spożywcze czynne są wszystkie, na półkach pełno towaru. W dyskoncie w tym tygodniu promocja papieru toaletowego. Reklama, którą mijam, informuje, że 24 rolki można kupić za 13,99 w sieci / Źródło: WtorekDzieci nie były od czterech dni na dworze. To na razie dla nas największe wyzwanie. Słońce za oknem kusi, argument w postaci słowa "koronawirus" działa słabo, więc szukam dla Nadii i Pawła wirtualnych atrakcji. O wybieramy się do Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Zapowiedzieli spektakl o Brzydkim Kaczorku. Zamierzam podłączyć komputer do telewizora i zasiąść z dzieciakami na kanapie. Na razie śpiewają piosenkę o koronawirusie, która podbiła internet i wymyślają własne wersje muzycznej historii. To wzmożone zainteresowanie twórczością wokalną postanawiam też wykorzystać i proponuję codzienne zajęcia z nauki śpiewu. Na profilach @mamaspiewatatagra i @bawmysiemuzyka znajduję wpadające w ucho przyjemne wyzwania. Dzieciom rytmiczne powtarzanie piosenek i układów tanecznych na razie bardzo się podoba. Mam chwilę, żeby ogarnąć moje maluchy większość posiłków jedzą w przedszkolu. W domu czeka na nich podwieczorek i kolacja. Pełne menu serwuję jedynie w weekendy. Strach przed wirusem zamknął restauracje, a uruchomił domowe jadłodajnie bez czasowego limitu. Od rana moje dzieci zjadły już dwa śniadania, w międzyczasie prosiły o jogurt, kakao, wodę i sok, którego nie weekend wymyśliłam plan posiłków na cały tydzień, co jest niesamowitym ułatwieniem, bo na jego bazie zrobiłam zakupy, bez szaleństwa, żeby potem nie borykać się z nadmiarem. Co drugi dzień zupa, raz ryba, klopsy w sosie z makaronem, pulpety z kopytkami z ryżu, tort naleśnikowy, omlet makaronowy, tarta serowa i gofry. Dużo gofrów, bo można w nich przemycać rozmaite dodatki. Wybrałam pewniaki, czyli dania, przy których moje dzieci nie kapryszą. Dziś jest barszcz. Dorzucam do niego fasolkę ze słoika, żeby było bardziej na kopytka ryżowe / Źródło: - W przedszkolu jest lepszy barszcz – podsumowuje mój wysiłek córka. I dodaje, że barszczu już jednak nie lubi. Chce kolejny kwadrans sypię argumentami, które mają spowodować, że chęć zjedzenia barszczu wróci. Ostatecznie udaje mi się to w zamian za odcinek "Psiego patrolu".Nie myślę o tym, że to niekonsekwentne, niewychowawcze i rujnujące moją matczyną reputację. Byłam sprytna i nagotowałam barszczu na dwa dni, więc w tej chwili liczy się dla mnie tylko to, żeby dobrze się kojarzył i nie był więcej oprotestowywany. Przy okazji postanawiam, że jadłospis na kolejne dni przeanalizuję z dziećmi. W razie czego zrobię korektę, tak żeby nie było Co chcecie jeść? – Czekoladę – mówi odwołuję tę nierozsądną inicjatywę. I zostaję z nadzieją, że w środę Pawełek wciąż będzie pamiętał, że lubi ziemniaki i dorsza, bo zgodnie z moim planem mają wtedy pojawić się w menu. W swoich mediach społecznościowych uruchamiam #kuchniękryzysową i codziennie wrzucam pomysły na wykorzystanie zapasów. Mam spory odzew. Historia o Brzydkim Kaczorku skupiła uwagę dzieci na niespełna godzinę. Do finału dotrwałam Bożena, jedna z moich czytelniczek, która pracuje w hipermarkecie donosi, że w sklepie nie ma tłumów, za to są jednorazowe rękawiczki i komunikat z głośników, że każdy klient musi ich używać. Ekspedientka pisze, że większość osób ignoruje te zalecenia. Na półkach niczego nie brakuje. Dostawy są regularnie, szał na ogromne zapasy minął. Trwa promocja na mydło, papier toaletowy i ręczniki papierowe. Ludzie sami pilnują, żeby nie stać za blisko siebie w kolejce do to w analizie sporządzonej przez portal czytam, że podrożało mięso. W lutym za kilogram kurczaka trzeba było zapłacić niespełna 9 złotych, w marcu taka sama porcja kosztuje już niemal 13 złotych. Kilogram schabu bez kości miesiąc temu sprzedawano za 21 złotych, teraz jego cena to 27,50. Ekonomiści pytani przez dziennikarzy o to, jak długo potrwa ten wzrost – uspokajają. Niektóre sklepy po prostu chwilowo podniosły marże, wykorzystując wzmożone zainteresowanie różnymi produktami. - Zakładamy, że kolejne dni, po zgromadzeniu zapasów przez gospodarstwa domowe, przyniosą wyraźny spadek popytu na żywność i normalizację sytuacji – informują w komentarzu analitycy Credit żywności w czasach pandemii sprawdzał Cyprian Jopek / Wideo: tvn24 Ja liczę czas spędzony w sieci. Aplikacja, którą zainstalowałam w telefonie, nie ma dla mnie dobrych wiadomości. W ostatnich dniach korzystam z Internetu trzy razy dłużej niż jeszcze tydzień temu. Przypominam sobie wczorajsze warsztaty kulinarne prowadzone na żywo przez aktorkę Natalie Portman i te, które codziennie oglądam u jednego z najlepszych szefów kuchni - Massimo Bottury. Niemal dwie dodatkowe godziny. Do tego zajęcia online z jogi. I jeszcze lekcja angielskiego, jaką funduję dzieciom w wirtualnej szkole językowej. Wykorzystując siedzenie w domu, chciałam sprawdzić, czy taka nauka spodoba się moim maluchom. Nadia chce powtórki, Paweł nie potrafił się lepiej wychodzi nam spotkanie z moimi koleżankami. Robimy telekonferencję. Karolina akurat gotuje obiad, moje dzieci interesują się, co robią jej maluchy. Narzekamy na monotonię, zastanawiamy się, jak długo potrwają te ograniczenia i wszystkie mamy wyrzuty, że dzieci spędzają tyle czasu przed komputerem. Dla ich złagodzenia wymieniamy się pomysłami na kreatywne zabawy. Dostaję od dziewczyn link do strony i od razu przypada mi do gustu. Na dzień dobry widzę instrukcję, jak zachęcić dzieci do sprzątania. Czytam, że to nie może być rutyna, tylko nawyk i planuję, że jutro odgruzujemy balkon po zimie, a potem zajrzymy do ich szafek i piwnicy. W sieci @ulapedantula organizuje wyzwanie #wszystkowporządku, w którym pokazuje, jak i co warto wiosną posprzątać. Zapisuję się. Po południu słuchamy bajki "Noc bez księżyca", którą na żywo czyta na swoim Instagramie aktorka Marta Żmuda-Trzebiatowska. Akcja #przerwanabajkę, w której znani aktorzy czytają dzieciom, ma trwać przez cały najbliższy tydzień. Wieczorem po raz pierwszy organizuję gotowanie live na swoim Facebooku i Instagramie. Pokazuję, jak z dwóch składników zrobić makaron, a z niemrawej natki pietruszki sos do online dla dzieci / Źródło: CzwartekDziś jest detoks od Internetu. Żadnych wyjść do teatru, muzeum (w ostatnich dniach wirtualnie zwiedzaliśmy Kopalnię Soli w Wieliczce, Muzeum Lotnictwa, byliśmy też w Krakowie, bo mój syn chciał zobaczyć smoka). Zaczęłam się obawiać, że gdy sytuacja wróci do normy, dla mojej rodziny normą będą tylko wirtualne aktywności. Na listę czwartkowych planów wpisuję oprócz porządków na balkonie przesadzanie kwiatów w domu i uruchomienie hodowli kiełków. To znowu zaległe sprawy, na które wciąż brakowało mi czasu. Dzieciom brudna robota sprawia frajdę. Spędzają w końcu kilka godzin na świeżym powietrzu, ciekawi je, kiedy ziarenka zamknięte w słoiku nabiorą zielonej mocy. Zasialiśmy nasiona słonecznika, brokułu i rzodkiewki. Nasiona wystarczy wsypać do słoika, zalać do połowy wodą z kranu i zostawić na 24 godziny. Potem przykrywamy słoik gazą i zawiązujemy. Przez gazę wylewamy wodę, wlewamy świeżą, płuczemy ziarna i znowu wylewamy wodę. Słoik z ziarnami opieramy o inne naczynie (musi być przechylony tak, by nie zbierała się w nim wilgoć) i ustawiamy w suchym, lekko zacienionym miejscu. Raz dziennie nasiona trzeba przepłukać. Po kilku dniach kiełki nadają się do zjedzenia. Na parapecie robimy także hodowlę warzyw resztkowych. Do doniczki z ziemią dzieci włożyły końcówkę marchewki, cebuli i czosnku. Jeśli będą codziennie delikatnie je podlewać, za tydzień domowy szczypiorek i natka poszybują w górę i będzie można posypać nimi resztek warzyw Byłam wyrzucić śmieci - pierwsze wyniki audytu wskazują na to, że najwięcej u nas szkła (z balkonu) i tworzyw sztucznych (spożyliśmy więcej mleka, masła, jogurtów). Zauważam, że osiedlowy kosz na bioodpady po raz pierwszy jest pełen. Od koleżanki, która pracuje w restauracji, dostaję zdjęcie jedzenia, jakie musieli wyrzucić. Lokal jest od niemal tygodnia nieczynny, a dań zamawianych na wynos zbyt mało, by wykorzystać produkty kupione przed ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego. Kilku moich czytelników wysyła mi zdjęcie śmietników wypełnionych po brzegi na bioodpady niemalże pełny / Fot. Sylwia Majcher Pełny kosz na bioodpady / Fot. Sylwia Majcher Resztki warzyw w osobnym koszu na śmieci / Fot. Sylwia Majcher Piątek Dzień zaczyna się o 6 rano. Zwykle dzieci trudno wyciągnąć z łóżek i zdążyć do przedszkola. Argument o tym, że nigdzie się nie spieszymy, nie działa. Czeka mnie kilka godzin spędzonych przy komputerze. Przypominam sobie o instrukcji ze stron resortu rodziny. Zgodnie z sugestią ekspertów wyjaśniam dzieciom, że cały ranek będę pracować. Nie wzrusza ich to. Wykorzystuję kolejne zalecenia ministerstwa i proponuję dzieciom cichą zabawę, choć nie mam pojęcia, jak zmusić 4- i 6-latka, żeby się nie po sprawdzony patent. Ogłaszam lekcję rysunków. Żeby wydała się atrakcyjna i nie spotkała z natychmiastowym protestem, oferuję dzieciom, że wydrukuję im wybrane motywy do kolorowania. Wyciągam zapas ekologicznego papieru, na którym zwykle wysyłam zawodową korespondencję i zbieram propozycje. Już samo wyszukiwanie postaci w bajek jest frajdą, więc trwa nieśpiesznie. Staram się zrozumieć, że to ważne, by Rocky z "Psiego patrolu" miał na grzbiecie plecak, bo bez niego nie wykona zadania. Esla musi być w sukience i fryzurze z drugiej części, ta poprzednia nie jest tak stylowa. Znalezienie właściwego obrazka zajmuje mi kwadrans. Już dawno moja domowa drukarka nie miała tylu zleceń. Dla oszczędności kolorowanki wklejam na obu stronach spędzanie czasu w domu Syn zrobił statek kosmiczny z pudełka na kredki. Powbijał w nie ołówki, ozdobił farbami. Nie wiem, czy bardziej mam się cieszyć z kreatywności, czy wkurzać za zrobiony bałagan i zdewastowane opakowanie. Ogarniam ten chaos z refleksją, że w obecnej sytuacji sprzątanie to syzyfowe prace. A potem idziemy na balkon. Ten doprowadzony wczoraj do ładu. Kasia, którą obserwuję w Internecie, od kilku dni proponuje wspólne picie kawy. Zachęca inne dziewczyny do zrobienia śniadania na balkonie i dzielenia się zdjęciowymi relacjami. Moja rodzina entuzjastycznie podchwyciła pomysł. Chrupiemy ciepłe gofry i przez kwadrans jest spokój. Potem dzieci nabierają większego apetytu. Na wyjście z domu. Hasło "koronawirus" już nie działa. Jest oswojone. Nawet jedna z lalek, którą Nadia się bawi, poddaję się bez walki. Odpuszczam wirtualny detoks i proponuję wycieczkę do Centrum Nauki Kopernik. Gdy uruchamiam komputer, okazuje się, że spacer był dostępny tylko wczoraj w południe. Ale w poczcie, którą sprawdzam przy okazji, znajduję zaproszenie do wrocławskiego zoo. Przez niemal godzinę oglądamy, jak kozy angorskie płaczą i jedzą śniadanie. Dzieci rozbawia czochranie świń, które zwierzakom sprawia przyjemność. Ich opiekunka czule masuje je miotłą. Można na żywo zadawać pytania. Pod transmisją jest ich ponad tysiąc. Sporo takich o to, czy zwierzęta mogą zakazić się koronowirusem. W odpowiedzi jasno słyszymy, że nie ma takiej możliwości i nie należy się też obawiać, że domowe pupile, pies, kot lub kanarek, są zagrożone COVID-19. Kolejny odcinek bezpośredniej relacji z zoo prowadzący zapowiadają na środę. W roli głównej mają wystąpić darmowych kursów / Źródło: Na razie ja dostaję kota, bo dzieci nachalnie proszą o wyjście z domu. Wcześniej z balkonu dostrzegły swoich kolegów z sąsiedztwa i pytają, dlaczego trzymam je w zamknięciu. Tego, że w ramach działań prewencyjnych trwa akcja #zostańwdomu, dzieciom, które niemal tydzień spędziły w mieszkaniu, nie da się wytłumaczyć. Na forach rodzicielskich kwestia tego, czy wyjście z domu teraz to ryzyko, jest jedną z najczęściej omawianych w tym tygodniu. Sprawdzam opinie wirusologów w sprawie spacerów. Solidarnie podkreślają, że te spokojne, z dala od miejsc publicznych i przeludnionych, są bezpieczne. Na stronie rządowej też zachęcają, by zapewnić dzieciom porcję świeżego powietrza. Należy unikać placów zabaw, gdzie sprzęt nie jest na bieżąco czyszczony. Na internetowej grupie naszego osiedla widzę zdjęcie wrzucone przez oburzonych rodziców. Huśtawki, piaskownica i karuzele przeżywały w ostatnich dniach prawdziwe oblężenie. W końcu plac zabaw zamknięto. Jest teraz zabezpieczony mocną taśmą. Kartka przypięta do niej informuje, że na podwórku nie można się bawić ze względu na zagrożenie czasie spaceru mijamy sporo rowerzystów, na trawie kilka osób zorganizowało piknik. Po powrocie do domu zastanawiam się nad planem atrakcji weekendowych. Zamierzam powtórzyć scenariusz z minionego tygodnia.
Najlepsza odpowiedź Auril odpowiedział(a) o 19:33: Jestem delikatnie zaskoczona. 19letni mężczyzna nie wie co robić z własną kobietą. Myślałam, że to domena gimnazjalistów, tych pierwszych miłostek. Moje propozycje:- ugotujcie coś razem, począwszy od pójścia do sklepu, poprzez przyrządzenie potrawy, to bardzo miłe spędzanie czasu we dwoje, można porozmawiać, pożartować, zobaczycie jak współpracujecie, a poza tym wg mnie gotowanie ma w sobie coś z intymności,- zagrajcie w gry planszowe - dziś zapomniane, są przecież fantastyczną rozrywką, ja świetnie się bawię grając w Eurobiznes, chińczyka, statki, kiełbaski itp.,- proponuję też zabawy, które pozwolą Wam na lepsze poznanie siebie - np. niech każde z Was weźmie kartkę papieru, usiądźcie na przeciwko i każde niech wymieni: 5 zalet, 5 wad, 5 rzeczy, które podoba mu się w drugiej osobie, 5 rzeczy za które lubi sam siebie itd. - nauczcie się razem tańczyć - wbrew pozorom wcale to nie jest takie łatwe, tańczyć w parach, a przydaje się przy weselach, imprezach itd., tradycyjne 2 na 1 może Wam pokazać czyjaś mama, albo możecie skorzystać z filmików na youtube, a przy tym na pewno uśmiejecie się do łez,- zróbcie coś wspólnie, co będzie symbolem Waszego związku - np. kolaż ze zdjęć, albo na bristolu ułóżcie ze zdjęć komiks opisujący jak się poznaliście, a może w gipsie odbijecie swoje dłonie? Pomysłów co nie miara, ale to powinno być coś co możecie postawić, powiesić w pokoju i będzie Wam przypominało o tym, że jesteście może wspólny wolontariat - zapiszcie się jako wolontariusze do schroniska, albo do świetlicy, tak byście robili coś razem, a przy okazji jeszcze dla jest mnóstwo ogranicza Was tylko wyobraźnia. Odpowiedzi RaV432 odpowiedział(a) o 00:32 -K44- odpowiedział(a) o 00:31 rób wszystko co ci wpadnie do głowy, ale bez dzieci mi tu, no :D Rozmawiajcie, róbcie zdjęcia, przeglądajcie album ze zdjęciami, grajcie na kompie. Pod spodem podam śmieszne pytania które możecie sobie nawzajem zadać Jaka książka (lektura) Ci się najbardziej spodobała? Jaka książka (lektura) była dla Ciebie najgorsza? Ulubiony przedmiot w szkole? Znienawidzony przedmiot w szkole? Czy lubisz dzieci? Wolisz płatki czekoladowe czy zbożowe?Wolisz jasne czy ciemne jeansy? Wolisz psy czy koty?Wolisz morze czy góry? Wolisz karmel czy czekoladę? Wolisz stare czy nowoczesne samochody? Co lepsze: ciemne czy jasne ubrania? Co lepsze: stringi czy majtki? Co lepsze: bokserki czy majtki? Kolorowanie farbami czy kredkami? Czekolada zwykła czy biała? Dezodorant czy perfumy? Kino czy teatr? Czego bardziej nie lubisz: myć głowy czy myć zęby? Co gorsze: wykąpać się w czyjeś krwi czy wymiocinach? Co gorsze: szlaban na 5 mieś. na wychodzenie z domu czy szlaban na 7 miesięcy na internet? Co gorsze: kara cielesna czy szlaban? Co gorsze: miesiąc bez pocałunków czy miesiąc bez seksu? Co gorsze: znaleźć się w jednym pomieszczeniu z pająkami czy wężami? Co gorsze: ogolić głowę czy brwi? Co gorsze: zjeść surowe mięso czy spalone na węgiel?Jak mówisz: biustonosz czy stanik? Jak mówisz: kartofle czy ziemniaki?Jak mówisz: łaskotki czy gilgotki? Jak mówisz: kara czy szlaban? Jak mówisz: tyłek czy pupa? Miłego dnia :3 maudette odpowiedział(a) o 00:32 blocked odpowiedział(a) o 00:32 - Kawa ,herbata ..- rób swoje : D . applause odpowiedział(a) o 00:32 eloszku odpowiedział(a) o 00:33 Film, rozmowy, przytulanie etc. maddie♥ odpowiedział(a) o 00:34 dzieci róbcie xd. ;p nie no. oglądajcie filmy, słuchajcie muzy... nie mam pojęcia co jeszcze Możesz z nią obejrzeć jakiś film który ona lubi, pogadać, iść na spacer :D film + przytulanie ;)posłuchać muzykę :) pogadać ;) całować się ? nie wiem sam powinieneś wiedzieć:Ppowodzenia applause odpowiedział(a) o 00:43 zrób jej sesje zdjęciowąalbo zapiszcie się na tenis np. to będzięcie spedzać ze sobą więcej czasu blocked odpowiedział(a) o 19:23 sesje zdj . wspolna kapiel ? romantyczna kolacja. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Szkicownik zapytał(a) o 20:27 Co można robić z dziewczyną w domu sam na sam? Proszę o odpowiedź :) 2 oceny | na tak 100% 2 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:28 różne rzeczy ^_^ 1 0 dadaxxx6 odpowiedział(a) o 20:28 Jeść kolację ;D lub... hmmmm ;> 1 0 ѕмєяfffσωα ! ♥ odpowiedział(a) o 20:28 Zalezy w jakim sensie ; )) 1 0 qwerty134 odpowiedział(a) o 20:29 LODY!oczywisce te z pudelka w lodowce nie zeby ten .. ;d 1 0 blocked odpowiedział(a) o 20:30 Oglądnąć film~! :D 1 0 kopamatakafa odpowiedział(a) o 20:37 skosić trawnik przed domem. 1 0 Blooondi <3 odpowiedział(a) o 20:28 hmm... 0 1 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Pod koniec lat 60. John Lennon i Yoko Ono postanowili przez tydzień nie wychodzić z łóżka, chcąc tym aktem zaprowadzić "pokój na świecie". Swoją akcją artyści pragnęli udowodnić, że nie opuszczając swojego posłania, potrafią zrobić dla ludzkości więcej, niż ich aktualny rząd. Otoczyli się świeżymi kwiatami, książkami oraz instrumentami muzycznymi. Kontakt ze światem utrzymywali tylko poprzez media, prasę i telefon stacjonarny. Nie narzekali na nudę. Dziś łatwo nam postawić się w tej sytuacji - decydujemy się na kwarantannę w domu, by nie rozprzestrzeniać koronawirusa. Z drugą połówką łatwiej przejść ten kryzys, chociaż nuda może doprowadzić do kłótni. Co robić z chłopakiem w domu, by wspólna izolacja zaczęła przypominać honeymoon? Oto kilka propozycji randek w stylu retro. 1. Słuchanie winyli Co może być bardziej retro, niż wspólne słuchanie płyt winylowych? Wyłącz laptopa i zadecyduj, że od teraz muzyka będzie wydobywać się wyłącznie z adaptera. To doświadczenie "z duszą" jest jak przyjemny powrót do przeszłości. Sprawia, że mamy lepszy kontakt z twórczością ulubionego artysty. Pobawcie się w DJ-ów i przy tej okazji porozmawiajcie o swoich gustach muzycznych. Jeśli nie posiadacie winyli, odkurzcie stare płyty CD, kasety lub filmy na DVD. Sprawdźcie, co kiedyś interesowało was na tyle, że zdecydowaliście się zakupić to na własność. Takie powroty do dawnych pasji bywają naprawdę inspirujące. 2. Wspólne gotowanie Na pewno jeszcze pamiętasz smak pierwszego śniadania zrobionego przez twojego partnera. Nie ma nic bardziej podniecającego niż facet, który potrafi "władać ogniem" (lub kuchenką elektryczną), nawet jeśli przyrządzi "tylko" jajecznicę. To ty zawsze gotujesz? W takim razie czas ruszyć mężczyznę do kuchni, lecz nie po to, by wyciągnął wino z lodówki. Wspólne gotowanie szybko weryfikuje, kto zasługuje na miano szefa. Dobrze, jeśli podział obowiązków jest równy - z pewnością powstanie z tego pyszne danie. Złapcie za książkę kulinarną i wylosujcie z niej przypadkowy przepis lub po prostu ugotujcie ulubioną potrawę. Taką, którą z apetytem zamówilibyście w restauracji. Podpowiadamy, że nic tak nie zbliża, jak kuchnia włoska. Sam proces wspólnego wyrabiania ciasta może stać się całkiem sensualnym doświadczeniem. Dania z makaronu. 3 przepisy szefa kuchni Sebastiana Wilczka >> 3. Domowe serenady i karaoke Kiedyś niedziałające radio zastępował śpiew i granie na instrumentach znalezionych w domu. Największe przeboje z dawnych lat narodziły się, by przerwać nieznośną ciszę. Cóż może być większym natchnieniem dla muzyka niż czas spędzony sam na sam z kochanką-muzą? Odkurzcie gitarę podpierającą ścianę lub zagrajcie na przedmiotach codziennego użytku. Niech poniesie was kreatywność. Możecie też urządzić sobie karaoke z piosenkami na YouTube. Śpiew uwalnia endorfiny i redukuje stres. Nawet jeśli fałszujesz, a operowe arie udają ci się wyłącznie pod prysznicem, pamiętaj, że to naturalne lekarstwo na lęk. Do tego, oczywiście, wskazany jest taniec! Włosi objęci kwarantanną śpiewają z balkonów >> 4. Kalambury O śpiewie nie ma mowy? Czas przypomnieć sobie kalambury. Ta gra towarzyska polega na odgadywaniu haseł za pomocą gestów czy rysunków. W jej trakcie nie można powiedzieć ani słowa! Chociaż zabawa wychodzi najlepiej, gdy przeprowadza się ją w większym gronie, we dwójkę też może być śmiesznie. Pamiętacie słodką scenę z "Leona Zawodowca", gdy Matylda przebierała się za sławne postaci, a Leon nie potrafił zgadnąć, kim jest? Młodziutka Natalie Portman była w tym genialna, chociaż udzielała mnóstwo podpowiedzi, posługując się piosenką lub atrybutami typowymi dla wybranych charakterów. Puśćcie wodze fantazji i do dzieła! 5. Gra w rozbieranego pokera Z pewnością pamiętacie, jak w dzieciństwie, podczas ulewy za oknem, na stół wyciągało się talię kart. Gra w makao, wojnę czy tysiąca potrafiła pochłonąć na wiele godzin. Niektórzy wychowali się też na "Flircie Towarzyskim" - zabawie z kartami, na jakich znajdowały się ponumerowane teksty na podryw. Dziś mamy dla was propozycję dla dorosłych, czyli pokera rozbieranego. To wariacja tradycyjnego, 5-kartowego pokera, którego zasady już pewnie znacie. W tej grze uczestnicy muszą ściągnąć część garderoby, jeśli przegrają rundę. Na początku każdy gracz powinien mieć na sobie taką samą liczbę elementów ubioru. Potraktujcie strip pokera jak grę wstępną do zabawy, która zakończy się w łóżku. 6. Gra w "czego jeszcze o sobie nie wiecie" Utknięcie razem w domu nareszcie może sprawić, że pogłębicie swoje uczucie. Teraz macie czas na rozmowy - te poważniejsze i mniej istotne, które mogą tylko zacieśnić wasze więzi. Bycie sam na sam to dobra okazja, aby lepiej poznać swoje wnętrza. W tym pomoże wam "gra w pytania", zaczynająca się od zapytań o ulubiony kolor po scenariusz na apokalipsę, czy przebywanie na bezludnej wyspie. Puśćcie wodze fantazji i bądźcie w tym śmiali. Dowiedzcie się tego, co nurtowało was od zawsze, lub czegoś pozornie mało istotnego. Czas na chwilę się dla was zatrzymał, toteż wykorzystajcie ten moment. 7. Czytanie sobie na głos Jak długo można siedzieć w telefonie? Kiedy wreszcie mamy na to od groma czasu, odświeżanie social mediów i czytanie newsów po chwili staje się nudne. Zamiast bezmyślnego klikania warto sięgnąć po książki kurzące się na półce. W ten sposób wasze myśli powędrują daleko od tego, co dzieje się wokół. Aby wspólnie czerpać radość z tej czynności, poczytajcie sobie na głos. Dzięki temu oboje skupicie się na danym zagadnieniu i będziecie mogli wspólnie je omówić. Czytanie komuś, lub słuchanie intonacji drugiej osoby, także sprawia, że relacja dwojga ludzi się zacieśnia. Zamiast izolować się od siebie z głową w smartfonach, po prostu zanurzcie się w ciekawej książce. 8. Domowe SPA dla dwojga Wspólne dbanie o siebie też zabija nudę, a przy okazji wiąże się z miłymi chwilami. Przeobraźcie swoje mieszkanie w domowe SPA i zrelaksujcie się w taki sposób, na jaki wcześniej nie mieliście czasu. Kąpiel przy świecach z solą epsom oraz dodatkiem olejków eterycznych na pewno odpręży was do maksimum. Zróbcie sobie maseczki z glinki lub wzajemny masaż całego ciała. Do tego przyrządzajcie sobie zdrowe napary, żeby korzystne działania dla zdrowia poczuć również od środka. To mogą być herbaty ziołowe, matcha latte czy shoty witaminowe ze zmiksowanych cytrusów. Przepis na domowy lek oxymel i shoty witaminowe >> 9. Wirtualna wycieczka do muzeum Jeśli już z sentymentem wspominacie wasze dawne randki w kinach, teatrach czy na wernisażach, wybierzcie się na wirtualną wycieczkę. Coraz więcej muzeów i galerii sztuki posiada taką opcję na swoich stronach internetowych. W ten sposób możecie zwiedzić paryski Louvre czy zobaczyć The National Gallery w Londynie. Wybierzcie się na tour dookoła świata bez podnoszenia się z łóżka. Urozmaićcie sobie te chwile deską serów i lampkami wina. W końcu nikt wam nie zabroni, prawda? 10. Przemeblowanie wnętrz A kiedy z nudów już dosłownie "chodzicie po ścianach", pomyślcie o przeorganizowaniu wnętrz. Domowa kwarantanna to idealny moment, by uporządkować zakamarki i szuflady, posegregować ubrania, naprawić usterki oraz wspólnie zrobić przemeblowanie. Czas temu sprzyja, bo nadchodzi wiosna. Zmiany w domu wniosą do mieszkania nową energię i przyjemnie nastroją domowników. Pomyślcie, jak możecie poprawić wygląd czterech ścian, bez pomocy IKEI. Skorzystajcie z tego, co już posiadacie, żeby zrobić dekoracje np. na Wielkanoc. Jeśli nigdy wcześniej nie mieliście czasu, by samodzielnie zrobić pisanki, teraz jest na to dobry moment. Jajka pomalujcie naturalnymi barwnikami, które uzyskacie z buraków, cebuli, herbaty matcha lub skorupek awokado. Czerpcie rozsądnie z tego co macie tak, jak robili to wasi przodkowie. Jak zrobić naturalne środki czystości w domu? >>
co można robić z dziewczyną w domu